Chcieli przetestować zapiekanki w Jastarni. Bardzo się zdziwili

0

Tym razem wszystko poszło nie tak. Książulo miał w planie zjedzenie we Władysławowie mega ostrej tortilli, której sos miał mieć 4 mln w skali Scoville'a. Jednak na miejscu nie znalazł upatrzonego punktu gastronomicznego. Wrócił więc do Jastarni na test najlepszych zapiekanek. Tutaj też nie obyło się bez niespodzianek.

Chcieli przetestować zapiekanki w Jastarni. Bardzo się zdziwili
Książulo spróbował w Jastarni zapiekanek, ale to nie one były dla niego pozytywnym zaskoczeniem (YouTube)

Pierwsza zapiekanka w Jastarni kosztowała 16 zł i miała 30 cm długości.

Bardzo fajne są te pieczarki i mocno czuć ich smak. Dużo mozzarelli. To smakuje, jak domowa zapiekanka! Bardzo dobra - rozpływał się nad pierwszym daniem Książulo.

W kolejnym punkcie właściciel zapewniał, że sam robi sosy do zapiekanek. YouTuber zdecydował się na ketchup na jednej połówce i chilli mayo na drugiej. Tutaj zapiekanka kosztowała 20 zł, ale była też nieco większa od swojej poprzedniczki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rewelacyjne zapiekanki na kromkach chleba
Więcej smaku ona ma. Tamta totalnie była klasyczna. Ta ma posmak w sobie domowej kuchni. Mama wrażenie, że właściciel też sam robi farsz. Jest naprawdę przepyszna, myślę że ląduje na pierwszym miejscu w tej chwili - stwierdził Książulo.

Dodał, że serce skradła mu zdecydowanie zapiekanka w towarzystwie sosu chilli mayo.

Zjadł czeburek pierwszy raz w życiu

Zanim trafili do ostatniego lokalu, towarzyszący Książulowi Wojek dostrzegł budkę z czeburekami. Obaj panowie byli na tyle zafascynowani, że postanowili sprawdzić, co to jest za danie. Po spytaniu pracujących w okienku pań usłyszeli, że jest to "duży pieróg smażony w oleju". Poprosili więc jeden z serem i pieczarkami.

Pojedynczy czeburek kosztował 28 zł, ale jak się po chwili przekonali - był ogromny.

Tego się nie spodziewałem, że to będzie taki giga mega czeburek! Coś czuję, że to będzie nam smakować...To jest taki jakby naleśnik. Przepyszne! Dużo pieczarek, dużo sera... Idealnie trafiliśmy. Bardzo dobre, tylko brakuje jakiegoś sosiku - mówił youtuber.

Także towarzyszący mu operator był zachwycony czeburekiem.

Ostatni lokal i znów danie spoza karty

W ostatnim lokalu youtuber jadł poprzednio kebaba, który wcale nie zdobył jego uznania. Jednak wówczas jeden z klientów powiedział mu, że w tym barze od 30 lat serwowane są takie same zapiekanki. Książulo postanowił to sprawdzić.

Zobacz także: TANIE JEDZENIE NAD MORZEM, da się?

Zanim jednak usiadł do zapiekanek - ponownie zamówił danie spoza "zapiekankowej karty". Tym razem był to...ogromny naleśnik z białym serem.

Przepyszny farsz, przeciwne ciasto! Ja natomiast lubię też to ciasto poczuć...Ja nie wiem, czy bym zjadł całe nadzienie. Za 14 zł taki naleśnik! I wy mówicie, że tu drogo jest? Jak macie ochotę na prawdziwe naleśniki jak w barze mlecznym, to bar Ara robi to dobrze - mówił Książulo.

YouTuber po chwili odebrał zapiekankę, która była ogromna, a kosztowała tylko 16 zł.

Pieczarki, dużo sera, świeża bułeczka. Ta zapiekanka wygrywa, nie ma co gadać. Z wierzchu chrupiąca, w środku mięciutka! Należy jej się pierwsze miejsce za opłacalność no i smakiem nie odstaje. Nikt, kto by ją zamówił, nie byłby zawiedziony.

Youtuber dodał, że na pierwsze miejsce zasłużyła także zapiekanka z poprzedniego lokalu. Trzeba jednak przyznać, że zdecydował się dwukrotnie odbić z "zapiekankowego szlaku" i to, czego próbował, zdecydowanie mu posmakowało.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić