Dodatkowe pieniądze dla emerytów na Boże Narodzenie? Ekonomiści zwracają na jeden szczegół

1340

Szalejąca inflacja drenuje portfele Polaków. Na jej skutki narażeni są przede wszystkim emeryci i renciści. Po tym jak seniorom wypłacono czternastą emeryturę, nie mogą oni liczyć na kolejne dodatki aż do marca. Czy w tej sytuacji rząd powinien pomyśleć o wypłacie kolejnego świadczenia, chociażby przed Bożym Narodzeniem?

Dodatkowe pieniądze dla emerytów na Boże Narodzenie? Ekonomiści zwracają na jeden szczegół
Dodatkowe pieniądze dla emerytów na Boże Narodzenie? Ekonomiści zwracają na jeden szczegół (Adobe stock)

Ostatnie miesiące w Polsce upływają pod znakiem galopującej inflacji. Żywność podrożała o 20-40 proc., masło czy olej jest w sklepach droższe o 100 proc. względem poprzedniego roku. Do tego przed Polakami trudna zima, bo znacząco podrożał węgiel, a od 2023 roku zapowiadane są podwyżki prądu i gazu.

Dodatkowe pieniądze dla emerytów na Boże Narodzenie? Ekonomiści zwracają na jeden szczegół

Do marcowej waloryzacji emerytur i rent pozostało pięć miesięcy. Dlatego część seniorów martwi się, jak znaleźć środki na przeżycie. - Nie wyobrażam sobie, jak dożyje Nowego Roku. Nie będzie już dodatkowych pieniędzy, takich jak trzynastka czy czternastka albo waloryzacja. Nie mam za co kupić węgla, nie mówiąc o jakimś zimowym ubraniu. Będzie ciężko, trzeba będzie zadowolić się suchym chlebem i czekać rychłego nadejścia wiosny - mówi "Super Expressowi" Mieczysław Izdebski, 82-letni emeryt z Tarkowa.

Czy rząd jeszcze w tym roku powinien wypłacić seniorom kolejny dodatek, chociażby piętnastą emeryturę? Mogłaby ona wynieść nawet 1217 zł. - Seniorzy przyjęliby z zadowoleniem taki dodatek świąteczny - mówi przewodnicząca Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, dr Elżbieta Ostrowska.

Ekonomiści mają jednak pewne zastrzeżenia. Marek Zuber w rozmowie z "SE" zaznacza, że pomocy należałoby udzielić jedynie tym najbiedniejszym w związku z dodatkowymi wydatkami w okresie zimowym. Przygotowanie dodatku dla wszystkich, tak jak było chociażby z wypłatą pieniędzy na węgiel, byłoby błędem.

Pan Mieczysław z Tarkowa nie ma przy tym złudzeń. Wie, że czeka go sroga zima, w trakcie której każdy wydatek trzeba będzie analizować kilkukrotnie. - Trzeba będzie zadowolić się suchym chlebem i czekać rychłego nadejścia wiosny - komentuje.

O możliwości wprowadzenia piętnastej emerytury pod koniec lata mówił Andrzej Duda w Radiu ZET. - To są na pewno kwestie, nad którymi ja będę z rządem pracował i będę do tego rząd mobilizował. Cały szereg tych działań, o których mówimy, jest przeze mnie omawiany - twierdziła głowa państwa.

Później do słów prezydenta odniosła się Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. - Cały czas jesteśmy w dialogu z panem prezydentem, aby wprowadzać jak najlepsze rozwiązania, które przede wszystkim wspomagają te osoby, które wsparcia potrzebują. Jeżeli spojrzymy na grupę emerytów i rencistów, to są osoby, które potrzebują wsparcia państwa, szczególnie w trudnym czasie - powiedziała Maląg, która na początku września podkreślała, że "jest za wcześnie", by mówić o wprowadzeniu piętnastej emerytury.

Zobacz także: Kaczyński o mieszaniu węgla. Co miał na myśli?
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić