Pokazał paragon za chleb. Tak odpowiedział prawicowemu dziennikarzowi

Drożyzna w polskich sklepach spędza sen z powiek wielu Polakom. Drożeje niemal wszystko: prąd, gaz, usługi i żywność, w tym podstawowe produkty, takie jak chleb czy masło. Dziennikarz tygodnika "W sieci" twierdzi, że do 3 zł wciąż można kupić zwykły chleb. Nie zgadza się z nim internauta, który za chleb w sklepie na wsi płaci dużo więcej niż 3 zł. Na dowód pokazał paragon.

Paragon za chleb. Paragon za chleb.
Źródło zdjęć: © Pexels, Twitter

Jedna z użytkowniczek Twittera udostępniła grafikę Platformy Obywatelskiej, na której przedstawiono, o ile procent podrożała żywność w ciągu ostatniego roku. Ziemniaki +100 proc., kapusta +70 proc., kajzerki +65 proc., chleb + 50 proc. (dane oparto na badaniach Gazety Wyborczej i RMF24).

Druga grafika pokazuje, ile bochenków chleba mógł kupić Polak za najniższą krajową za rządów PO, a ile za rządów PiS. "W 2015 r. płaca minimalna wynosiła 1750 zł, cena chleba - 1,59 zł - twoja pensja wystarczała na 1100 bochenków. W 2022 r. płaca minimalna wynosi 3,010 zł, cena chleba - 4,49 zł - twoja pensja wystarczałaby na 670 bochenków.

Dziennikarz tygodnika "W sieci" Michał Karnowski skomentował grafikę PO. "To prawda, że ceny wzrosły. Boleśnie. Przyczyny znane - pandemia i energetyczne unijne szaleństwo. Ale czy ta propaganda PO na tym tle musi być tak tępa? Cena chleba zwykłego to ok. 2 zł 60-3 zł. Ceny ziemniaków wzrosły, ale na pewno nie o 100 proc. Itp. Po co kłamać?" - czytamy we wpisie dziennikarza.

Pokazał paragon za chleb ze sklepu na wsi

Pod komentarzem Karnowskiego pojawiło się wiele komentarzy, w których czytamy, że ciężko kupić dobry chleb do 3 zł. Jeden z internautów załączył nawet paragon ze sklepu na wsi, w którym chleb kosztuje 4,79 zł.

Nie wiem gdzie Michał Karnowski kupuje chleb, może jakiś czerstwy, ale u nas na wsi, nie w żadnym Warsaw czy innym, chleb kosztuje 4,79 zł. Paragon z wczoraj - napisał internauta, dołączając paragon.

Inni internauci również nie zgadzają się ze zdaniem dziennikarza. Twierdzą, że dobry chleb kosztuje dużo więcej niż 3 zł.

Pieczywopodobnego wyrobu za 2.60, to nawet kaczki nie chcą jeść, a na drugi dzień nadaje się do wyrzucenia. Chleb kresowy 900 g 9,60 zł - napisała internautka.
Chleb 3 zł? Chyba chlebek lub jakiś ulep. Duży chleb 900 gr kosztuje w piekarni 5,5 - 6 zł - czytamy w komentarzach.

W związku z drastycznie rosnącymi cenami zachęcamy naszych czytelników do przesyłania paragonów ze sklepów, marketów czy warzywniaków. Dzięki wam dowiemy się, gdzie ceny najbardziej poszybowały w górę. Paragony przesyłajcie na dziejesie.wp.pl.

Sikorski o Polskim Ładzie i podwyżkach cen. "Społeczeństwo dostało trzy ciosy"

Wybrane dla Ciebie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski