oprac. Natalia Kurpiewska| 

Mieszkaniowy absurd w Poznaniu. Blok z mikrogródkiem, który starczy ledwo na leżak

17

Poznański deweloper sprzedaje mieszkanie z własnym miniogródkiem na parterze. "To wygląda jak wybieg dla żółwia" - drwią internauci.

Mieszkaniowy absurd w Poznaniu. Blok z mikrogródkiem, który starczy ledwo na leżak
Deweloper zapewnia, że w ofercie są też mieszkania z większymi ogrodami (Wykop.pl, Whys)

"Okazuje się, że mieszkając w bloku można mieć przyzwoity ogród" - ironizował użytkownik Wykopu, który wrzucił zdjęcie mikroogródka z Poznania.

Dziennikarze z money.pl skontaktowali się z deweloperem. Przedstawiciele firmy bronili ogłoszenia i przekonywali, że klienci nie są skazani na takie małe ogródki. W ramach osiedla budują również mieszkania parterowe z większymi ogrodami - liczących przynajmniej 35 m kw.

Przedstawiciele firmy na tym nie poprzestali. Pokazali dziennikarzom plany zagospodarowania osiedla z placem zabaw i niewielkim stawem.

Zobacz także: "Czajka" i problemy prezydenta Warszawy. Krzysztof Gawkowski: dowód na upolitycznienie

"Patodeweloperka" i jej wymysły

W internecie można znaleźć więcej podobnych kwiatków. Internauci nadali nawet nazwę tego typu absurdom deweloperskim - "patodeweloperka".

Ubaw mają także mieszkańcy Lublina, gdzie deweloper postawił osiedle obok terenów rolnych. Efekt? Mieszkańcy mogą z balkonów obserwować kombajny jeżdżące pod ich oknami.

W Krakowie z kolei deweloper zbyt mocno rozpędził się ze stawianiem płotów. Grodzone osiedla zyskiwały popularność kilkanaście lat temu i wciąż są na topie. Co innego jednak, kiedy płot oprócz osiedla, ogradza również… furtkę wejściową. Wskutek tego mieszkańcy nie mogli z niej skorzystać.

Mówiąc o nieruchomościach i absurdach nie da się nie wspomnieć o cenach. Płacąc kilkaset tysięcy powinniśmy oczekiwać przynajmniej średniego poziomu komfortu. Jak widać po ogłoszeniach, nie do końca ma to odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Niedawno miejski aktywista Jan Śpiewak udostępnił w sieci ofertę mieszkania z Poznania wycenionego na ok. 400 tys. zł. Po przyjrzeniu się lokalowi okazuje się, że kilkaset tysięcy jest wart głównie… korytarz. Śpiewak ironizował, że korytarz jest wart aż 265 tys. zł, a więc więcej niż cała reszta mieszkania.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić