Napoje energetyczne tylko dla dorosłych? Nowy pomysł posłów PiS
PiS znalazł nowego wroga. Są nim napoje energetyczne. Czy rząd wprowadzi ograniczenie wiekowe dla fanów popularnych "energoli"? Jest taka możliwość.
Polska młodzież jest uzależniona od energetyków! Tak uważają politycy PiS. Wiceminister zdrowia powiedział, że aż 67 proc. nastoletnich Polaków pije napoje energetyczne, a 16 proc. robi to "dość często". Waldemar Kraska poinformował, że wspomaganie się napojami energetyzującymi w czasie nauki jest coraz powszechniejsze.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Popularne napoje energetyczne pod lupę wzięli posłowie PiS. Jarosław Gonciarz i Jerzy Bielecki wypytywali wiceministra Kraskę o to, czy rząd planuje wprowadzenie ograniczeń wiekowych dla kupujących napoje energetyczne.
Poseł Gonciarz podkreślał, że z roku na rok coraz bardziej zauważalne jest spożycie napojów energetycznych wśród dzieci i młodzieży. Poseł Bielecki dopytywał o monitorowanie przez ministerstwo składu napoi energetycznych i objawów uzależnień od nich, a także skutków ich picia.
Waldemar Kraska zapewnił posłów, że minister Adam Niedzielski podejmuje wiele działań, aby ograniczyć spożycie napojów energetycznych wśród dzieci i młodzieży. Jednym z nich jest wykonanie delegacji ustawowej z 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia.
Jak zatem resort zamierza walczyć ze spożyciem "energoli" przez młodzież? Wiceszef resortu zdrowia zapowiedział, że Ministerstwo Zdrowia razem z Ministerstwem Edukacji będzie chciało wprowadzić akcję informacyjną o szkodliwości tych napojów.