Rybka nad morzem. Brak komentarza jest najlepszym komentarzem

752

Sezon wakacyjny w pełni, na naszą skrzynkę spływają kolejne "paragony grozy". Polskich turystów w teorii niewiele może zaskoczyć, ale ceny nad Bałtykiem wciąż wywołują duże emocje. Czytelnik pokazał nam, ile zapłacił za rybę w restauracji w Ustce.

Rybka nad morzem. Brak komentarza jest najlepszym komentarzem
Paragon za rybkę w Ustce (Pexels, dziejesie)

Wysyłam paragon z jednej z restauracji w Ustce. Zamówiliśmy z żoną rybę, łososia, ja piwo a żona herbatę i taki paragon otrzymaliśmy... – napisał pan Michał, dołączając paragon z lokalu mieszczącego się przy ulicy Marynarki Polskiej w Ustce. Za posiłek zapłacili 131,60 zł.

Czasami brak komentarza jest najlepszym komentarzem. Z paragonu można wyczytać, że za kilogram pieczonego filetu z łososia należałoby zapłacić w tej restauracji aż 180 zł! Ponieważ pan Michał i jego żona zamówili porcje po ok. 200 g, zapłacili "jedynie" 36 zł i 39 zł.

Cena pozostałych produktów nie jest wysoka, łosoś zdecydowanie dominuje na paragonie. Para zamówiła do ryby po porcji frytek (10 zł za jedną), mix surówek (8 zł za porcję), a także piwo za 13 zł i herbatę za 7 zł.

180 zł za kilogram łososia to jeszcze nie jest ostatnie słowo polskich restauratorów. Niedawno duże emocje wzbudził paragon z nadmorskiej miejscowości Chłopy w woj. zachodniopomorskim. Pani Agata za porcję łososia z frytkami i surówką zapłaciła ponad 114 złotych! Cena za kilogram tej ryby wynosiła tam 190 zł.

Dla mnie to jest tzw. paragon grozy. I nie ma to nic wspólnego z inflacją, a raczej z cwaniactwem. Dziecko miało ochotę na rybę nad morzem. Pani postanowiła przygotować... 0,5 kg (!) świeżej ryby dla chłopca. Ps.: Przyznaję, że cena za kg też powala jak u rybaka i bez pośredników – napisała kobieta na Twitterze, pokazując paragon.

#PokażParagon. Od jakiegoś czasu publikujemy tzw. "paragony grozy i łagodności" z różnych turystycznych kurortów w całej Polsce i nie tylko. Dzięki temu nasi czytelnicy mogą lepiej przygotować się do planowania budżetu swojego wyjazdu. Wysyłajcie nam swoje "paragony grozy" lub "paragony łagodności". Piszcie do nas przez dziejesie.wp.pl.

Autor: DSM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić