To dlatego jedzenie jest drogie. Wieści z Chin was zaskoczą

Polacy robiąc zakupy coraz częściej narzekają na wszechobecną drożyznę, a rosnąca inflacja stała się też głównym problemem rządu. Okazuje się, że za wysokie ceny żywności na całym świecie odpowiadają m.in. Chiny. Państwo Środka skupuje miliony ton ryżu, kukurydzy czy zboża, gromadząc w ten sposób ogromne zapasy.

Rekordowo droga żywność. Winne są m.in. ChinyRekordowo droga żywność. Winne są m.in. Chiny
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Kuczera

Z danych przedstawionych przez Departament Rolnictwa USA wynika, że Chiny posiadają obecnie w magazynach 69 proc. światowych zapasów kukurydzy, 60 proc. ryżu, 51 proc. pszenicy i nieco ponad 30 proc. soi. Dane przytacza serwis nikkei.com, którego zdaniem "Chiny gromadzą ponad połowę zapasów zboża na świecie, podnosząc w ten sposób ceny na rynkach".

Rekordowo droga żywność

Jak twierdzi azjatycki serwis, Chiny utrzymują zapasy żywności na "historycznie wysokim poziomie". - Nasze rezerwy pszenicy mogą zaspokoić popyt mieszkańców przez 1,5 roku. Nie mamy żadnych problemów z zaopatrzeniem w żywność - powiedział dziennikarzom Qin Yuyun, szef rezerw zboża w Krajowej Administracji Żywności i Rezerw Strategicznych.

Z danych wynika, że zapasy Chińczyków w ciągu ostatniej dekady wzrosły o 20 punktów procentowych. Co więcej, Państwo Środka nadal skupuje kolejne zboża i powiększa swoje rezerwy.

Wysoka inflacja i wyhamowanie gospodarcze. Czy to nas czeka w 2022?

Według chińskiej Generalnej Administracji Cen kraj wydał w roku 2020 aż 98,1 mld dolarów na zakup żywności. Podana kwota nie uwzględnia przy tym napojów. W ciągu ostatnich pięciu lat import soi, kukurydzy i pszenicy do Chin wzrósł dwunastokrotnie. Wszystko za sprawą intensywnych zakupów w takich państwach jak USA czy Brazylia.

Chińczycy skupują też coraz więcej mięsa. Import wołowiny, wieprzowiny, a także nabiału wzrósł w ostatnich latach pięciokrotnie. To wszystko przekłada się na windowanie cen żywności na światowych rynkach.

Część importu jest wspomagana przez chińskie firmy. Pochodząca z Azji firma WH Group nabyła w czerwcu głównego konkurenta z europejskiego rynku. Z kolei w 2019 roku Inner Mongolia Yili Industrial Group kupiła wiodącą nowozelandzką firmę mleczarską.

Tymczasem, według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), ceny żywność w listopadzie były o 30 proc. wyższe niż w tym samym okresie w 2020 roku. - Gromadzenie zapasów przez Chiny jest jednym z powodów wzrostu cen - powiedział Akio Shibata, prezes Instytutu Badań Zasobów Naturalnych w prefekturze Tochigi, na północ od Tokio.

Chińczycy mają problem z produkcją żywności

Dlaczego Chińczycy importują więcej zboża i żywności? Powód jest prosty. Krajowa produkcja nie nadąża za konsumpcją. Wzrost gospodarczy powoduje, że rośnie popyt na pasze dla świń i innych zwierząt. Równocześnie sami Chińczycy coraz chętniej spoglądają w kierunku wysokiej jakości produktów zagranicznych.

Chociaż Państwo Środka się rozwija, to produkcja pszenicy i żywności znajduje się na podobnym poziomie od 2015 roku. - Wydajność rolnictwa w Chinach jest niska ze względu na rozproszenie gruntów rolnych i skażenie gleby. Ilość produkowanej żywności będzie nawet spadać, bo rolnicy przeprowadzają się do miast - powiedział Goro Takahashi, emerytowany profesor Uniwersytetu Aichi i ekspert ds. chińskiego rolnictwa.

Równocześnie w kwietniu Narodowy Kongres Ludowy przyjął ustawę o marnotrawieniu żywności, która zakazuje wyrzucania resztek jedzenia i ma wymuszać na Chińczykach niemarnowanie jedzenia.

Xi Jinping, przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej, w wielu przemówieniach podkreśla, jak ważne jest posiadanie odpowiednich zapasów jedzenia dla bezpieczeństwa narodowego. Jak przypomina bowiem nikkei.com, starsi obywatele Chin doskonale pamiętają braki żywności i głód podczas rewolucji kulturalnej (1966-1976).

Ludzie naszego pokolenia pamiętają głód w większym lub mniejszym stopniu, wiedzą jak to jest głodować - powiedział w jednym z wywiadów Xi Jinping, cytowany przez agencję Xinhua.

Na przestrzeni dziejów braki żywności wywoływały wiele niepokojów społecznych, a także prowadziły do obalenia chińskich dynastii. Władze mają tego świadomość, dlatego gromadzą zapasy. Zwłaszcza że w obliczu napiętych relacji z USA i Australią, wspomniane państwa w każdej chwili mogą zakazać eksportu żywności do Państwa Środka.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Ludzie aż się gotują. Instalują to w Krakowie. "Dramat"
Ludzie aż się gotują. Instalują to w Krakowie. "Dramat"
Nagranie z Putinem. Tylko spójrzcie na jego dłoń
Nagranie z Putinem. Tylko spójrzcie na jego dłoń
To jeszcze nie koniec. Zobaczcie, co wyniósł z lasu
To jeszcze nie koniec. Zobaczcie, co wyniósł z lasu
Paraliż w Zakopanem. Ujawnili, co dokładnie się dzieje
Paraliż w Zakopanem. Ujawnili, co dokładnie się dzieje
Taki będzie 10 listopada. Synoptycy nie mają wątpliwości
Taki będzie 10 listopada. Synoptycy nie mają wątpliwości
110 tys. euro za truflę. Rekord na aukcji w Piemoncie
110 tys. euro za truflę. Rekord na aukcji w Piemoncie
FC Porto o zdrowiu Jana Bednarka. Lekarz optymistyczny po urazie kolana
FC Porto o zdrowiu Jana Bednarka. Lekarz optymistyczny po urazie kolana
Lewandowski z hat-trickiem. Barcelona zbliża się do lidera
Lewandowski z hat-trickiem. Barcelona zbliża się do lidera
Zaginęła Polka i jej syn. Wracali z Niemiec. Ślad urwał się na postoju busów
Zaginęła Polka i jej syn. Wracali z Niemiec. Ślad urwał się na postoju busów
Ponad 100 tys. wyświetleń. Kierowca ciężarówki nawet się nie wahał
Ponad 100 tys. wyświetleń. Kierowca ciężarówki nawet się nie wahał
Zaginięcie 31-latka z Polski. Nadeszły smutne wieści z Madery
Zaginięcie 31-latka z Polski. Nadeszły smutne wieści z Madery
Zajrzał do nory w lesie. Nie tego się spodziewał. Pokazał, co zastał
Zajrzał do nory w lesie. Nie tego się spodziewał. Pokazał, co zastał