Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera| 

Elon Musk zaatakowany przez Chińczyków. Wielka wściekłość

8

Elon Musk znalazł się na celowniku Chińczyków. Tamtejsze władze mają pretensje do ekscentrycznego miliardera w związku z uruchomionym przez niego programem Starlink. Satelity wystrzeliwane w kosmos przez Muska już dwukrotnie miały być bliskie zderzenia z chińską stacją kosmiczną.

Elon Musk zaatakowany przez Chińczyków. Wielka wściekłość
Elon Musk zaatakowany przez Chińczyków. "Kupa kosmicznych śmieci" (Flickr)

Jak poinformowali Chińczycy, satelity Starlink miały dwa "bliskie spotkania" z chińską stacją kosmiczną. Doszło do nich 1 lipca i 21 października - wynika z dokumentu przesłanego przez Chiny na początku grudnia do ONZ. Do jego treści dotarli dziennikarze CNBC.

"Ze względów bezpieczeństwa Chińska Stacja Kosmiczna wdrożyła specjalne procedury w celu uniknięcia kolizji" - napisali Chińczycy w dokumencie, który trafił do Biura ONZ ds. Przestrzeni Kosmicznej (UNOOSA).

Elon Musk zaatakowany przez Chińczyków. "Kupa kosmicznych śmieci"

Reklamacje Chińczyków miały zostać zignorowane i nie zweryfikowano ich w sposób odpowiedni - skarżą się przedstawiciele Państwa Środka. Również firma SpaceX, należąca do Elona Muska i odpowiedzialna za program Starlink, nie odpowiedziała na zarzuty.

Zobacz także: Spowolnienie gospodarcze i wysoka inflacja. Taki będzie 2022?

Zachowanie Muska, który widzi przyszłość w podboju kosmosu, wywołało gniew Chińczyków. Gorąco zrobiło się na Weibo, chińskiej platformie podobnej do Twittera, gdzie jeden z użytkowników nazwał satelity Starlink "kupą kosmicznych śmieci". Inny z kolei określił je mianem "amerykańskiej broni kosmicznej".

Jak przypomina CNBC, wokół Ziemi krąży ok. 30 tys. satelitów i różnego rodzaju śmieci. Dlatego też eksperci od dawna nawołują, aby ograniczyć wysyłanie satelitów w kosmos i ograniczyć w ten sposób ryzyko kolizji pomiędzy różnego rodzaju obiektami.

Sam SpaceX umieścił dotąd ok. 1900 satelitów w sieci. Odpowiadają one za obsługę sieci szerokopasmowej Starlink. Na tym jednak plany firmy Muska się nie kończą.

"Ryzyko związane ze Starlink powoli wychodzi na wierzch. Cała rasa ludzka zapłaci za działalność biznesową Muska" - napisał w Weibo użytkownik publikujący wpisy pod nazwą Chen Haiying.

Pod koniec listopada NASA była zmuszona do nagłego odwołania wyprawy w kosmos, tłumacząc to właśnie nagromadzeniem śmieci w orbicie. Elon Musk zdradził wówczas na Twitterze, że produkowane przez jego firmę satelity Starlink zostały zmodyfikowane, aby ograniczyć ryzyko kolizji w przestrzeni kosmicznej.

Tymczasem Chiny rozpoczęły budowę swojej stacji kwietniu. Inwestycja ma zostać ukończona do końca 2022 roku.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić