Zabrały babcię do restauracji. Internauci w szoku. "Weszłaś do naprawdę złego miejsca"

17

Wakacje u dziadków - niejedno z nas wspomina je z nostalgią. Z wiekiem przestajemy do nich jeździć na dłuższe pobyty, ale wielu z nas równie chętnie spotyka się na wspólny obiad czy ciasto. Trzy wnuczki postanowiły zabrać do restauracji swoją babcię. Nie był to jednak typowy lokal, co seniorka dobitnie odczuła.

Zabrały babcię do restauracji. Internauci w szoku. "Weszłaś do naprawdę złego miejsca"
Seniorka była zszokowana obsługą w lokalu (TikTok)

Pyszne jedzenie i życzliwa obsługa? Niekoniecznie

Seniorka była przygotowana na wyjście do przyjemnej restauracji, gdzie zje pyszne dania i spędzi czas w miłym towarzystwie. Jednak szybko się przekonała, że druga opcja nie ma tutaj miejsca. Na dzień dobry kelnerka przywitała ją słowami "czego chcesz babciu?".

Kto zarezerwował to miejsce?! - pyta zszokowana babcia.
Jeśli chcesz płakać, to tam jest toaleta - oświadczyła kelnerka po czym dodała "tu jest wasze menu!" i rzuciła cztery karty na podłogę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Restaurator z Łeby ujawnia. Polacy znaleźli sposób nad Bałtykiem

Później widzimy, jak do stolika seniorki i jej wnuczek podchodzi kelnerka, pokazuje starszej pani środkowe palce i pyta "umiesz tak???". Każde złośliwe zachowanie kelnerek wzbudzało u wnuczek kobiety salwy śmiechu. Babcia podczas pobytu w restauracji miała też na głowie papierową opaskę z napisem "pamiętam dinozaury".

Seniorka chciała wyjść z lokalu

Kobieta w pewnym momencie miała już dość i chciała wyjść z lokalu. Jednak wnuczki ją powstrzymały i wytłumaczyły, że takie zachowanie jest w lokalach tej sieci normą. W dalszej części nagrania widać, że niektóre zachowania obsługi nawet ją śmieszą. Jednak przez większość czasu wygląda na speszoną i zażenowaną.

Serio pytam, czy jej się podobało? - napisała jedna z komentujących na TikToku.
To moja babcia i tak, podobało jej się, hahah - odpisała Jamie Lee Davies.

Jednak wielu internautów współczuło seniorce, która do końca nie wiedziała, gdzie się znalazła.

Ona nie ma pojęcia. Współczuję jej - napisała jedna z internautek.
Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Ta biedna kobieta zaraz będzie miała zawał serca - dodała następna.

Karen - złośliwy odpowiednik polskiej Grażyny

"Karen's Diner" to sieć nietypowych restauracji z wredną i złośliwą obsługą. Mają swoje lokale w Australii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii, a właściciele marki już planują otwarcia w nowych miejscach.

Tytułowa "Karen" w krajach anglojęzycznych oznacza kogoś złośliwego, bardzo stereotypowego. Taka osoba jest kapryśna, kłótliwa i wiecznie niezadowolona. Zwykle w ten sposób opisuje się białe kobiety w średnim wieku. Założeniem jest, że obsługa tych lokali nie jest miła. Obrażają klientów, ignorują a tym samym - chcą skłonić do interakcji. Wszystko jest utrzymane w sarkastycznym klimacie.

O ironio - taki model się sprawdza. "Karn's Diner" cieszą się ogromną popularnością, a stoliki w tych lokalach trzeba rezerwować z wyprzedzeniem.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić