Marcin Wrona trafił do szpitala. Problemy dziennikarza TVN
Większość widzów "Faktów" zapewne była w stanie dostrzec ostatnią nieobecność Marcina Wrony. Jak się okazuje, dziennikarz TVN trafił do szpitala.
Podczas ostatniego wydania "Faktów" można było zauważyć, że Marcin Wrona został zastąpiony przez Michała Sznajdera. Szybko wyszło na jaw, że pochodzący z Krakowa dziennikarz jest w Polsce.
Ostatnio był zajęty promowaniem swojej książki "Wroną po Stanach". W czwartek odbyło się jego wirtualne spotkanie z czytelnikami Biblioteki Obcojęzycznej WBP w Opolu, podczas którego opowiadał o historii i obyczajach USA, gdzie mieszka z rodziną już od piętnastu lat.
Niestety pojawiły się również mniej przyjemne informacje. W poniedziałek, 8 lutego, Wrona zamieścił niepokojący wpis na Twitterze.
Przyleciałem do Polski, żeby pomóc chorym rodzicom, a właśnie sam trafiłem do szpitala. Brawo ja - napisał dziennikarz.
Z ostatnich wpisów Marcina Wrony wynika, że ze zdrowiem jego rodziców nie jest najlepiej. W ostatnią niedzielę opublikował poruszający post, do którego dołączył zdjęcie rodzinnego domu w Krakowie.
Wizyty w Polsce zawsze były powodem do radosnych wpisów, zdjęć ... Teraz głównie milczę, ale chciałem się podzielić tym zdjęciem, zimowy widok z okien mieszkania rodziców, taki jak dziesiątki lat temu, gdy wszystko było inne ... - czytamy.