Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Pojechał do Moskwy. Miazga w 126 sekund. Całe Włochy to słyszały

W weekend włoski gospodarz telewizyjny Massimo Giletti udał się do Rosji, gdzie przeprowadził wywiad z rzeczniczką MSZ Marią Zacharową i czołowym propagandystą reżimowej telewizji Władimirem Sołowjowem. We Włoszech spadła na niego ogromna fala krytyki. Wzburzenia nie krył inny włoski dziennikarz Alessandro Sallusti, który na wizji powiedział, co o tym myśli.

Pojechał do Moskwy. Miazga w 126 sekund. Całe Włochy to słyszały
Włoski dziennikarz pojechał do Moskwy. Został za to skrytykowany przez kolegę (Twitter)

W niedzielę telewizja La7 pokazała program "Non e l'Arena" telewizji La7, który prowadzony był z Placu Czerwonego w Moskwie. Wystąpili w nim m.in. rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa i czołowy rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow.

Zacharowa, która słynie z kuriozalnych wypowiedzi, po raz kolejny przedstawiała kłamliwe teorie. Tłumaczyła, że wojna w Ukrainie to wina Stanów Zjednoczonych, NATO i Unii Europejskiej.

Dziennikarz powiedział dość

Wizyta Gilettiego w Rosji i rozmowy z propagandystami oburzyły Alessandro Sallustiego, dziennikarza "Libero Quotidiano". Po pewnym czasie Sallusti nie mógł już słuchać wypowiedzi, które padały w programie, i postanowił się rozłączyć. Wcześniej w ciągu 126 sekund wyjaśnił powody swojej decyzji.

Massimo, kiedy usłyszałem, że jedziesz do Moskwy, byłem bardzo dumny, że cię znam. Myślałem, że zamierzasz przemówić. Myślałem, że zamierzasz coś zrobić dla wolności naszej prasy. Zamiast tego jesteśmy świadkami serwilizmu wobec najgorszego rodzaju propagandy - powiedział Sallusti.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Sallusti przypomniał prowadzącemu, że to właśnie na Kremlu, który było widać za plecami dziennikarzy, zapadały decyzje o największych zbrodniach przeciwko ludzkości w XX i XXI wieku. - Powinieneś mieć odwagę powiedzieć, że jest za tobą miejsce pełne gó... - dodał.

Zdenerwowany Alessandro Sallusti nie chciał uczestniczyć w tym propagandowym teatrzyku i postanowił zerwać połączenie internetowe.

Zobacz także: Kontrowersyjny ambasador zostanie w Polsce? Odpowiedź z MSZ
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
"Będziemy patrzeć na czyny, a nie słowa". Ukraiński minister odpowiada Putinowi
Tłumy w Zakopanem. To nie Arabowie i nie Słowacy
Odwiedziła kibuc Nir Oz. To tutaj terroryści z Hamasu dokonali masakry
Czy rozejm Putina to tylko gra pozorów? Ekspert analizuje sytuację
Rosja ogłasza wielkanocny rozejm. Zełenski reaguje
Rozbudowa autostrady A2. Kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość
Emerytka miała 1,52 promila. Tak zakończyła podróż
Tak spędzają święta w Hiszpanii. "Zupełnie nie przypomina naszej Wielkanocy"
99-latka wyszła do łazienki. Sąsiad usłyszał niepokojące dźwięki
"Nocni sprawcy zamieszania". Szybko wyszło na jaw kto odpowiada za bałagan
Ukrywał się w lesie. Wypatrzył go specjalistyczny dron
Tak spędzają święta. Widok na Krupówki nie pozostawia złudzeń
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić