To był błąd
Młode Amerykanki chcą wyglądać na balach na zakończenie roku szkolnego jak księżniczki prosto z bajki. Często jednak popełniają błąd, bo zamawiają wymarzoną suknię w internecie. Kupowanie kota w worku na taką okazję? Trzeba ponieść konsekwencje...
Plusy
Zaletą takiego rozwiązania jest na pewno cena, szczególnie, że spora część tych sukienek pochodzi bezpośrednio z Chin, o czym dziewczyny poinformowały na Twitterze. Minusów jest jednak znacznie więcej.
Minusy
Nigdy tak naprawdę nie wiadomo, co przyjdzie pocztą. Sukienka może wyglądać zupełnie inaczej niż ta, która tak pięknie prezentowała się na zdjęciach.
Oczekiwania kontra rzeczywistość
Czasem materiał, z którego sukienka została wykonana, pozostawia wiele do życzenia. Podobnie jak samo wykonanie.
Ups
Bez przymierzenia również może być ciężko. Rozmiar rozmiarowi nierówny, a sama sukienka też może nie leżeć tak, jak powinna. Kiedy sprawdza się to w domu, jest już za późno.
Fail
Czasem nasza sylwetka po prostu nie nadaje się do pewnych rozwiązań. No, ale tu ponownie wraca problem z przymiarką. Zawsze lepiej mieć jakiś awaryjny plan.
Wszystko jasne
Nawet nie widząc jej twarzy, od razu jesteśmy w stanie określić jej emocje. No cóż, radość to na pewno nie jest...
Nie tak miało to wyglądać
Rzeczywistość okazała się dla niej bardzo okrutna...
Nie wytrzymał
Zdjęcie rozmazane jest pewnie z powodu śmiechu fotografa.
Prawie
Było blisko. Tak jakby...
To by było na tyle
Jeśli wyobrażamy sobie jakąś tanią podróbę, to ta sukienka jest właśnie idealnym tego przykładem. Niby podobne, a jednak tak bardzo różne.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.