Anomalie w Google Earth
Wodospad Niagara
Odkryłem te dziwne miejsca, gdzie znika złudzenie wiernie oddanej powierzchni Ziemi. W pierwszej chwili myślałem, że to są usterki, błędy w algorytmie programu, ale po bliższym zbadaniu uznałem, że to zjawisko jest bardziej ciekawe, niż można sądzić - przekonuje artysta.
Los Angeles
Patrząc na nie, czułem, że to efekt zderzenia i walki o dominację dwóch różnych źródeł informacji - modelu 3D, który tworzy powierzchnię Ziemi oraz fotografii lotniczej. One do siebie po prostu nie pasowały - przekonuje.
Appalachy
Właśnie w tych miejscach ujawnia się prawdziwa natura programu Google Earth.
Badenia-Wirtembergia
Tu widzimy, jak działa zautomatyzowany system pozyskiwania informacji z wielu różnych źródeł. One są nieustannie mieszane w celu uzyskania nieprzerwanej iluzji. Google Earth to baza danych ubrana w strój kolekcji zdjęć - wyjaśnia swoje rozumienie programu nowojorski artysta.