Bili psa, żeby lepiej smakował. Niezwykła historia suczki "Kochanie"
Skazany na śmierć
W Korei Południowej, gdzie psy hoduje się na mięso, pracownicy ubojni bestialsko znęcali się nad zwierzęciem, aby było… smaczniejsze. Suka była ciągle bita. Długie godziny wisiała przywiązana za nogi w ciemnym pomieszczeniu. Sznury były tak mocno zaciśnięte, że w kończyny wdała się infekcja ropna.
Rany
Infekcja najprawdopodobniej uratowała jej życie. Z powodu ropiejących ran, mięso nie nadawałoby się do spożycia. Pracownicy ubojni psów wyrzucili zwierzę zamknięte w worku do śmietnika.
Ratunek
Ktoś usłyszał żyjącego jeszcze psa. Powiadomił organizację ARME (Animal Rescue, Media & Education) zajmującą się ratowaniem zwierząt.
Amputacja
Suka trafiła do lecznicy w Seulu. Z powodu rozległych ran weterynarze musieli amputować jej wszystkie łapy. Na szczęście pies nauczył się chodzić w protezach.
Radość
- Pies przeżył i już dzień po operacji próbował chodzić. Cieszył się na widok ludzi i merdał ogonem – opowiada Shannon Keith, prezes ARME, w serwisie goodthingsguy.com.
Kochanie
Suka została nazwana Chi Chi, co w języku koreańskim oznacza „kochanie”.
Nowy dom
Po 2 miesiącach w lecznicy Chi Chi wróciła do zdrowia. Została adoptowana przez amerykańską rodzinę, państwa Howellsów z Arizony.