Grają w Pokemony nawet w Muzeum Holokaustu
Nowa gra
Ludzie na całym świecie oszaleli przez grę Pokemon GO. Na razie nie jest ona jeszcze dostępna w Polsce, ale w internecie można znaleźć sposób, by w nią zagrać. Gra wykorzystuje najbliższe otoczenie i dzięki naszej lokalizacji wyszukuje dostępne w pobliżu Pokemony. To właśnie dlatego ludzie zamiast po prostu pójść na spacer, wychodzą z domu, by szukać ulubionych postaci z kreskówki. Czasem zachodzą jednak w bardzo dziwne, jak na tę rozrywkę, miejsca.
Muzeum Holokaustu w Nowym Jorku
Władze obiektu proszą ludzi, by przestali przychodzić do muzeum i "łapać" w nim Pokemony. Miejsce, a w zasadzie jego wirtualny odpowiednik, skrywa przed graczami unikatowego Doduo, więc lgną do niego tłumy.
Wojna
W internecie pojawił się także wpis amerykańskiego żołnierza, który pochwalił się ulubionym Pokemonem podczas pełnienia służby na misji w Afganistanie.
Wesele
Takich gości na ślubie nie chciałaby chyba żadna para małżonków.
Szpital
Pokemony można łapać nawet na porodówce. Również, gdy to partnerka gracza rodzi...
Pogrzeb
Co tam zmarli. Złapię sobie Squirla.
Stać, policja!
To niezwykle dziwny pomysł, ale znaleźli się też tacy, których nawet policja nie powstrzymała przed grą.
W klatce
Domowe zwierzątka także mogą przydać się podczas gry.
Sportowcy
O dziwo, Pokemony bardzo lubią baseball. W sieci pojawia się coraz więcej zdjęć z różnych boisk.
Smacznego
Prawdziwy gracz nawet w restauracji nie przepuści okazji.
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.