Jedno zdjęcie wystarczyło. Fotografia zmieniła jej życie
Szok
Mallory Manning osłupiała, gdy zobaczyła siebie na zdjęciu ze ślubu przyjaciółki. Zdawała sobie sprawę, że jest kobietą "przy kości", jednak nie sądziła, że jej kształty są aż tak obfite. Powiedzmy to wprost: 30-latka była chorobliwie otyła.
"Gruba druhna"
- Czasami słyszałam, że potrzebuję pomocy, bo jest mnie zdecydowanie za dużo. Nie widziałam problemu i wszystkiemu zaprzeczałam. Wtedy zobaczyłam tę ogromną druhnę i zrozumiałam, że w przyszłości nie chcę być równie grubą narzeczoną i żoną - wyznaje Manning.
Metamorfoza
Amerykanka wzięła się za siebie. Zaczęła regularnie ćwiczyć i stosować zdrową dietę. Wcześniej zjadała nawet 5 tys. kcal dziennie.
Spektakularny sukces
W ciągu dwóch lat Manning zrzuciła 70 kg. To prawie połowa jej dawnej wagi. Niegdyś 30-latka ważyła 151 kg.
Prawdziwe szczęście
30-latka przyznaje, że w końcu może szczerze się uśmiechać, bo czuje się szczęśliwa. Kiedyś udawała radosną, jednak w głębi serca czuła się bardzo przygnębiona.
Relacje
Zmiana wyglądu kobiety pozytywnie odbiła się na jej relacjach ze znajomymi. Wcześniej stroniła od spotkań z nimi. Wolała zostać w łóżku, gdzie czuła się bezpiecznie, bo nikt jej nie oceniał.
Nowe życie
Amerykanka twierdzi, że jej przyjaciele z trudem ją poznają. - Muszą rzucić drugi raz okiem, żeby się upewnić, kto przed nimi stoi - śmieje się Manning. 30-latka niedługo bierze ślub, ale o oszałamiający wygląd nie musi się już martwić.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.