Mały kosmita. Przedziwny zwierzak dostał od losu drugą szansę
Mrównik afrykański
Pewien kierowca ciężarówki w Namibii znalazł pod swoim pojazdem wyjątkowo dziwne stworzenie. Nie widząc w pobliżu jego matki, zawiózł je do pobliskiego ośrodka zajmującego się opieką nad osieroconymi dzikimi zwierzętami. Na miejscu ustalono, że niezwykły maluch to mrównik afrykański, któremu ze względu na oryginalną urodę nadano imię E.T.
Uroczy maluch
Weterynarze doszli do wniosku, że mały mrównik miał nie więcej niż 2 miesiące. Wymagał troskliwej opieki i musiał być karmiony mlekiem z butelki.
Najmilsze zajęcie na świecie
Mały mrównik błyskawicznie podbił serca wszystkich pracowników ośrodka. Szefowa, doktor Erika de Jager przyznała, że opieka nad E.T. to była praca na całyetat.
Przyjaciele
E.T. błyskawicznie zaprzyjaźnił się z żyjącymi w ośrodku psami Spokie i Zarah. Zdaniem de Jager spędzał z nimi tyle czasu, że z pewnością był przekonany, iż sam jest psem.
Grzebiący gatunek
Mrówniki afrykańskie, nazywane też prosiętami ziemnymi, to łożyskowce z rodziny mrównikowatych, żyjące wyłącznie w Afryce. Prowadzą samotny, nocny tryb życia, a pokarm znajdują, grzebiąc w ziemi. Jak widać na zdjęciach, pomagają im w tym imponujące pazury.
Powrót na wolność
E.T. przebywał w ośrodku przez 5 miesięcy, a gdy wystarczająco podrósł, wypuszczono go na wolność. Wciąż jednak wraca do swoich opiekunów.
Łakomczuch
Uroczemu zwierzakowi najwyraźniej brakuje na wolności tego, co zapewniali mu ludzie - miski pełnej smakołyków.
Przedmiot zainteresowania
Gdy zjawia się w ośrodku, E.T. nic sobie nie robi z jego nowych lokatorów. Z kolei przebywający tam jeżozwierz wykazuje wyraźne zainteresowanie miską mrównika.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.