Ambitne plany
Kinowe uniwersum Marvela to największy fenomen popkultury na świecie. Od 2008 roku pojawiło się w nim 14 filmów, których łączne zyski w box office dobiły prawie do 11 mld dolarów. Telewizyjne projekty Marvela wcale jednak nie muszą się wstydzić. Współpraca z Netflixem układa się bardzo dobrze, czego owocem są już dwa sezony „Daredevila”, a także „Jessica Jones”, „Luke Cage” i „Iron Fist”. Marvel jednak nie spoczywa na laurach i plany ma bardzo ambitne. Oto seriale, których możemy spodziewać się w bliższej lub dalszej (ale nie aż tak odległej) przyszłości.
„The Defenders”
Serial ten dla telewizji ma być tym samym, czym „Avengers” byli dla kina. Daredevil, Jessica Jones, Luke Cage i Iron Fist połączą swoje siły, by na ulicach Nowego Jorku walczyć ze złem, którego wcieleniem będzie Sigourney Weaver. Nie wiadomo jeszcze, czy grana przez nią Alexandra jest oryginalną kreacją, czy postacią stworzoną na wzór jednej z uniwersum Marvela. Wiemy jednak, że bohaterom pomagać będą ich stali współpracownicy, czyli na ekranie zobaczymy m.in. Carrie-Ann Moss jako Jeri Hogarth, Eldena Hensona w roli Foggy’ego Nelsona, Scotta Glenna jako Sticka, a Rosario Dawson ponownie wcieli się w Claire Temple. Premiera „The Defenders” zapowiedziana jest na 18 sierpnia 2017 roku na Netflixie.
„The Punisher”
Mniej więcej w tym samym czasie co „The Defenders” swój własny serial dostanie obecny już wcześniej w „Daredevilu” Frank Castle, czyli Punisher. Wcielający się w niego Jon Bernthal zyskał uznanie krytyków i widzów, nic więc dziwnego, że to nie koniec najbardziej brutalnego mściciela w uniwersum Marvela. Serial pokazywał będzie dalsze losy postaci próbującej wpakować kulę w łeb każdemu kryminaliście.
Pomóc mają mu w tym Microchip (Ebon Moss-Bachrach) i Curtis Hoyle (Jason R. Moore), dwoje bohaterów, których korzenie sięgają komiksów z lat 80. W rolę największego wroga Punishera, Jigsawa, wcieli się znany z „Westworld” Ben Barnes.
„Inhumans”
Najpierw miał to być film, którego premierę zapowiedziano na 2020 rok. Projekt jednak anulowano, a ostatecznie Inhumans, znani już z „Agentów T.A.R.C.Z.Y.”, pojawią się w ośmioodcinkowym miniserialu wyprodukowanym przez Marvela wspólnie z IMAX. To właśnie w tych kinach zaplanowano premierę pierwszych dwóch odcinków, a cała seria pojawi się na stacji ABC. Głównymi bohaterami będą Black Bolt (Anson Mount) i jego brat Maximus (Iwan Rheon). W obsadzie pojawią się również m.in. Ken Leung, Serinda Swan, Isabelle Cornish i Ellen Woglom. Premiera w kinach ma odbyć się 1 września 2017 roku, a telewizyjna 26 września.
„Cloak & Dagger”
Do tej pory seriale Marvela ograniczały się do ABC i Netflixa, ale to zmieni się już w przyszłym roku. Na kanale Freeform, wcześniej znanym jako ABC Family, pojawi się bowiem serial „Cloak & Dagger”, który określić można jako „Romeo i Julia z supermocami”. Tytułowi bohaterowie to nastolatkowie odkrywający swoje moce oraz wzajemne uczucia do siebie. Cloak (Aubrey Joseph) potrafi tworzyć portale do mrocznych światów i czerpać z nich moc, a Dagger (Olivia Holt) jest w stanie tworzyć świetlne sztylety, za pomocą których może wysysać siły witalne ze swoich wrogów. Nie wiemy jeszcze jakie przeciwności będą ich czekały, ale serial na pewno nie będzie tak mroczny jak produkcje Netflixa. Premiera została zapowiedziana na 2018 rok, ale bardziej dokłada data nie jest jeszcze znana.
„New Warriors”
Drugim serialem Marvela na kanale Freeform będzie „New Warriors”. Stacja zamówiła już 10-odcinkowy sezon i co prawda brak na razie daty premiery, ale można spodziewać się go szybciej, niż później.
Akcja toczyć się będzie wokół grupy nastolatków z supermocami, na których czele stać będzie urocza Squirrel Girl, nie tylko potrafiąca komunikować się z leśnymi stworzeniami, ale posiadająca również wiewiórczy ogon. To kolejna propozycja Marvela skierowana do młodych dorosłych odbiorców.
„The Runaways”
Będzie to pierwszy oryginalny serial Marvela dla stacji Hulu. Pomysł na film pojawił się już w 2008 roku, ale dopiero teraz postanowiono reaktywować projekt, który w międzyczasie przemianowano na serial. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie należeć do uniwersum Marvela, czy będzie autonomiczną pozycją, a zielonego światła na pełny sezon jeszcze nie ma, ale warto śledzić losy tego projektu ze względu na nietypowe podejście do tematu. Bohaterami serialu ma być grupa nastolatków, której przeciwnikami będzie organizacja o nazwie The Pride. Haczyk polega na tym, że składa się ona z… ich rodziców. Motyw bardzo ciekawy i jeśli zostanie dobrze zrobiony, to może być to nowa jakość w superbohaterskich serialach. Za to odpowiadać mają jednak zaprawieni w bojach Josh Schwartz i Stephanie Savage, mający na koncie takie tytuły jak „Plotkara” i „Życie na fali”, dlatego jesteśmy dobrej myśli.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.