Poznaj uczelnie, które "wyprodukowały" najwięcej miliarderów w Europie

Jedna czwarta wszystkich miliarderów na świecie wywodzi się z Europy. Jest ich dokładnie - według najnowszego zestawienia "Forbesa" - 471. "Business Insider" sprawdził, jakie uczelnie kończyli europejscy bogacze. Powstał ranking szkół wyższych, których mury opuszcza najwięcej późniejszych miliarderów.

Zestawienie otwiera Uniwersytet Ekonomiczny w Wiedniu. Największy uniwersytet w Europie ma "na koncie" trzech krezusów ze Starego Kontynentu: Dietricha Mateschitza (20,3 mld dol.), Ermana Ilıcaka (2,7 mld dol.) i Georga Stumpfa, Jr (1,64 mld dol.).

Bawarska uczelnia wychowała nie tylko miliarderów. Z Uniwersytetu Technicznego wywodzi się aż 13 noblistów. Najbogatsi Europejczycy, którzy się tu uczyli, to: Andreas von Bechtolsheim (5,4 mld dol.), Erman Ilıcak (2,7 mld dol.) oraz Karl Friedrich Braun (1,28 mld dol.).

Do 1970 roku Sorbona była jedną z najstarszych i najbardziej prestiżowych uczelni świata. Po gwałtownych protestach studenckich podzielono ją na 13 odrębnych szkół wyższych. Uniwersytet paryski "wychował" 3 miliarderów: szefa firmy Chanel Perfumes Gérarda Wertheimera (12,3 mld dol.), Bernarda Lewisa (2,3 mld dol.) i Édouarda Carmignaca (1,82 mld dol.).

Z murów madryckiej uczelni wywodzi się były sekretarz generalny NATO Javier Solana. Uniwersytet może poszczycić się siedmioma laureatami Nagrody Nobla. A także trzema europejskimi miliarderami, którzy się tu uczyli. Są to: Alicia Koplowitz (2,7 mld dol.), Alberto Alcocer (1,4 mld dol.) oraz Alberto Cortina (1,33 mld dol.).

W gronie uczelni, na których studiowało po 3 europejskich miliarderów, znalazły się również: Mannheim Business School (Niemcy), Institut Européen d'Administration des Affaires (Francja), Uniwersytet Gazi (Turcja), Bliskowschodni Uniwersytet Techniczny (Turcja), Uniwersytet Alberta Ludwiga we Freiburgu (Niemcy), Uniwersytet Bostoński (USA), École Polytechnique (Francja) i Uniwersytet w Kolonii (Niemcy).

Wśród absolwentów uczelni w stolicy Szwecji jest najbogatszy człowiek w tym kraju. Jest nim Stefan Persson - prezes globalnej sieci sklepów odzieżowych H&M. Jego majątek oceniany jest na 19,1 mld dol. Pozostali miliarderzy wywodzący się z Uniwersytetu w Sztokholmie to: Antonia Johnson (6,1 mld dol.), Tom Persson (2,1 mld dol.) i Torbjörn Törnqvist (2,1 mld dol.).

Najbogatszym absolwentem niemieckiej uczelni jest Stefan Quandt - właściciel jednej czwartej akcji koncernu produkującego BMW, Rolls Royce'a i Mini. Ukończył KIT z wyróżnieniem w zakresie ekonomii i inżynierii. Jego majątek szacuje się na 19,2 mld dol. Na liście miliarderów, którzy się tu uczyli są także: Hasso Plattner (12,7 mld dol.), Dietmar Hopp (10,2 mld dol.) oraz Guenther Lehmann (2,8 mld dol.).

Do grona szanowanych absolwentów zalicza się m.in. profesor Stephen Hawking, uznawany za największego współczesnego geniusza. Uczyła się tu także znana aktorka Emma Thompson. Cambridge - podobnie jak Instytut Technologiczny w Karlsruhe - ma na liście byłych studentów 4 miliarderów: Andrew Currie'go (3,4 mld dol.), Johna Reece'a (3,4 mld dol.), Marka Coombsa (1.92 mld dol.), Davida Hardinga (1,55 mld dol.).

Podobna liczba miliarderów (4) opuściła również mury Politechniki Madryckiej (Hiszpania) i Imperial College London (Wielka Brytania).

Największa uczelnia Szwajcarii. Nauki pobiera tu 26 tysięcy młodych ludzi. Na liście absolwentów jest Stephan Schmidheiny, który studiował prawo, zrobił nawet doktorat. Z magnata stał się filantropem. Wspiera wszelkiego rodzaju akcje charytatywne. Jego majątek jest oceniany na 2,7 mld dol. Pozostali europejscy miliarderzy wychowani przez szkołę wyższą z Zurychu to: Rolf Gerling (1,65 mld dol.), Martin Ebner (1,53 mld dol.),
Johanna Braun (1,28 mld dol.) oraz Walter Frey (1,28 mld dol.).

Oscar Wilde, Bill Clinton, Rupert Murdoch, Theresa May - to tylko niewielka część słynnych osobistości, które miały szczęście tu studiować. Do tej listy dopisujemy jeszcze 5 miliarderów ze Starego Kontynentu: Bruno Schrodera (5,7 mld dol.), Alfreda Oetkera (2,3 mld dol.), Petera Ungera (2,2 mld dol.), Alexa Bearda (1,64 mld dol.) i Jasminder Singh (1,32 mld dol.).

Jeszcze jedna uczelnia może się pochwalić pięcioma miliarderami wśród swoich absolwentów. To Uniwersytet w Mediolanie.

Uczyli się tutaj byli brytyjscy premierzy Tony Blair i Margaret Thatcher. Uczelnia wykształciła 6 miliarderów. Są to: Ian Livingstone (6,4 mld dol.), Bernard Lewis (2,3 mld dol.), Clelia Haji-Ioannou (1,2 mld dol.). Trzech z nich studiowało tu podyplomowo: Otto Philipp Braun (2,9 mld dol.), Martin Møller Nielsen (1,52 mld dol.) oraz założyciel niskokosztowych linii lotniczych Easy Jet Stelios Haji-Ioannou (1,21 mld dol.).

Być może niewiele osób słyszało o tej uczelni, jednak może się ona poszczycić "wypuszczeniem" 6 europejskich miliarderów. Oto bogacze, którzy studiowali w Szwecji: Hans Rausing (12,5 mld dol.), Frederik Paulsen (7,5 mld dol.), Jörn Rausing (7,5 mld dol.), Bertil Hult (4 mld dol.), Madeleine Olsson Ericksson (2,4 mld dol.), Eric Douglas (1,54 mld dol.).

To uznana szkoła biznesowa przyciągająca studentów z całej Europy. W HEC (École des hautes études commerciales de Paris) uczyło się 6 miliarderów ze Starego Kontynentu: François Pinault (22.4 mld dol.), Serge Dassault (20,1 mld dol.), Pierre Bellon (5,4 mld dol.), Jean-Pierre Cayard (3,9 mld dol.), Philippe Foriel-Destezet (2,7 mld dol.), Alain Taravella (1,76 mld dol.).

Chyba najsłynniejszym absolwentem jest Albert Einstein. Nieco mniej znani, ale za to znacznie bogatsi są miliarderzy, którzy mają dyplom ETH. Jest ich siedmiu: Hansjörg Wyss (5,6 mld dol.), Willi Liebherr (5,3 mld dol.), Thomas Schmidheiny (5 mld dol.), Eva Maria Bucher-Haefner (2,7 mld dol.), Nicola Leibinger-Kammüller (1,69 mld dol.), Markus Blocher (1,31 mld dol.), Mehmet Sinan Tara (1,28 mld dol.).

Czas na najniższy stopień podium w rankingu. Londyńska uczelnia szczyci się związkami z 16 noblistami i 37 byłymi lub obecnymi liderami politycznymi na świecie. Jej mury opuściło aż 8 obecnych europejskich miliarderów. Wśród nich pojawia się polskie nazwisko. Oto cała ósemka: Michael Platt (4,5 mld dol.), Sebastian Kulczyk (3,7 mld dol.), Spiro Latsis (2,8 mld dol.), Aristotelis Mistakidis (2,4 mld dol.), Jacques Saadé (1,86 mld dol.), Walter Frey (1,28 mld dol.), Stelios Haji-Ioannou (1,21 mld dol.) i Clelia Haji-Ioannou (1,18 mld dol.).

Specjalizuje się w naukach ekonomicznych i sprawach międzynarodowych. Szwajcarska uczelnia zajęła drugie miejsce w zestawieniu i jest najwyżej sklasyfikowaną szkołą wyższą z Europy. Z jej murów wywodzi się aż 10 miliarderów Starego Kontynentu. Są to: Georg Schaeffler (21,7 mld dol.), Rahel Blocher (5,5 mld dol.), Magdalena Martullo-Blocher (5,5 mld dol.), Axel Oberwelland (5,1 mld dol.), Michael Pieper (5 mld dol.), Peter Spuhler (2,6 mld dol.), Marcel Erni (2,2 mld dol.), Urs Wietlisbach (2,2 mld dol.), Matthias Reinhart (1,78 mld dol.), Gary Fegel (1,2 mld dol.).

Najwięcej europejskich miliarderów uczyło się w Stanach Zjednoczonych. Trudno przecenić Harvarda i wykształcenie jakie daje. Pierwsza uczelnia w rankingu może poszczycić się wychowaniem aż 17 krezusów ze Starego Kontynentu. Oto oni: Arne Wilhelmsen (3,4 mld dol.),
Ferit Faik Şahenk (2,3 mld dol.), Regine Leibinger (1,73 mld dol.), John Collison (1,1 mld dol.), Alexander Vik (1 mld dol.). Do tej listy trzeba doliczyć absolwentów Szkoły Biznesu: Len Blavatnik (19,8 mld dol.), Ernesto Bertarelli (9 mld dol.), John Grayken (6,5 mld dol.), Bruno Schroder (5,7 mld dol.), Hansjörg Wyss (5,6 mld dol.), Alain Mérieux (5,3 mld dol.), Bernard Broermann (4,1 mld dol.), Paolo Mario Rocca (4,1 mld dol.), Gustaf Douglas (3,9 mld dol.), Belmiro de Azevedo (1,9 mld dol.), Thomas Prinzhorn (1,41 mld dol.), Torstein Hagen (1 mld dol.).