Ranking "Terminatorów". Który był najlepszy?
Ranking "Terminatorów"
W przyszłym roku film "Terminator 2: Dzień sądu" trafi do kin w wersji 3D. Z tej okazji przygotowaliśmy ranking wszystkich obrazów z serii "Terminator" - od najgorszego do najlepszego.
"Terminator 3: Bunt maszyn"
Aż trudno uwierzyć, że po tym gniocie ktoś jeszcze odważył się kontynuować serię. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Claire Danes jakby ją ktoś zmusił do udziału, a Arnold Schwarzenegger nieznośnie toporny. Brak pomysłu, akcja też kulejąca.
"Terminator: Ocalenie"
Dobra realizacja, świetne zdjęcia, złowieszcze roboty, obsada solidna (Sam Worthington, Anton Yelchin, Christian Bale, Helena Bonham Carter), ale poza tym jeden wielki pościg, strzelanka, nadmiar efektów i przekombinowane teorie spiskowe. Zabrakło dobrego scenariusza, no i przede wszystkim Arnolda.
"Terminator: Genesis"
Najnowsza odsłona cyklu przyniosła umiarkowanie miłe zaskoczenie. Po pierwsze był tu jakiś pomysł: połączenie przyszłości i przeszłości. Po drugie nie zapomniano o poczuciu humoru. Po trzecie Emilia Clarke pokazała, że jest kimś więcej niż Daenerys Targaryen z "Gry o tron". Po czwarte Arnold was back.
"Terminator"
Co prawda dziś ten film trąci myszką i aż nadto pachnie latami 80., ale wciąż ma wiele zalet. Solidne kino akcji z elementami science fiction (albo na odwrót). Ciekawostka: W kinach w Polsce gościł pod tytułem "Elektroniczny morderca".
"Terminator 2: Dzień sądu"
Absolutne mistrzostwo wizualne ("wyłanianie" się terminatora z podłogi nadal robi wrażenie), co mogą potwierdzić 4 Oscary w kategoriach technicznych. Kapitalny utwór Guns N' Roses ("You Could Be Mine"). Niezapomniane dialogi ("Hasta la vista, baby"). Napięcie, akcja, polot i finezja. Po prostu - kultowa rzecz.
Autor: Anna Szymla/Megafon.pl