Tak się może skończyć złe parkowanie. Dostali nauczkę
Jeep vs. Corvetta
Dobrze wiemy, że niektórzy ludzie mają naprawdę spore problemy z parkowaniem. Poznajcie kierowców, którzy nie mieli zamiaru im darować. Zaczynamy od Corvetty niepotrzebnie okupującej dwa miejsca.
Może być problem z wyjazdem...
Tak naprawdę ciężko stwierdzić, kto przyjechał pierwszy. Jeśli pick-up, to właściciel Subaru po mistrzowsku wykorzystał swój rozmiar.
Ciężko będzie wsiąść
Parkowanie bez patrzenia na linie to standard. Ci dwaj kierowcy nie mieli zamiaru odpuścić koledze w środku.
Na samym środku
Co prawda cały parking pusty, ale i tak komuś przeszkadzało takie parkowanie dużego auta.
I jest kłopot
Smart może i jest malutki, ale to nie oznacza, że można nim wszędzie parkować.
Albo między liniami, albo gdzie indziej
Znowu parkowanie na linii - właściciel Jeepa podjechał najbliżej jak tylko mógł.
To nie było mądre
Parkowanie na trawniku to zły pomysł. Później można mieć problem z wyjazdem.
Większy może więcej? Niekoniecznie.
Tutaj parkuje się prostopadle, a nie równolegle. Kierowca tego SUV-a chyba tego nie wiedział.
Ja się nie wcisnę?!
Zajmowanie dwóch miejsc przez BMW nie spodobało się właścicielowi Jeepa. Mamy nadzieję, że przy wysiadaniu nie uszkodził żadnego auta.
Śmietniki w ruch
Land Rover Evoque to stylowe auto, ale bez specjalnych uprawnień co do parkowania. Okoliczni mieszkańcy jasno dali do zrozumienia, że tutaj tak nie wolno.
To nie motocykl!
Niby napisane dużymi literami, ale ktoś i tak nie zauważył dla kogo są te miejsca.
Nasza stolica
Na koniec coś z naszego podwórka czyli auto zaparkowane pod Pałacem Kultury i Nauki. Chyba nie powinno go tu być.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.