Trump używa wymyślonych cytatów z Einsteina
Morze cytatów
Donald Trump jest niezwykle aktywny na Twitterze. Wśród jego postów można znaleźć niezliczone cytaty z wypowiedzi najważniejszych postaci historycznych. Polityk w szczególności upodobał sobie Alberta Einsteina, którego rzekome mądrości powtarzał nawet kilka razy. Okazuje się jednak, że najprawdopodobniej kandydat na prezydenta USA sam wymyślił cytaty z genialnego fizyka.
Einstein czy "Cosmopolitan"?
11 kwietnia spadkobiercy Einsteina, prowadzący poświęcone mu konto na Twitterze, publicznie poinformowali Trumpa, że użyty przez niego cytat z pewnością pochodzi z innego źródła. Amerykański miliarder kilkakrotnie zamieścił na swoim profilu wpis o treści: "Musisz nauczyć się zasad gry. A następnie nauczyć się grać w nią lepiej niż wszyscy inni". Twierdził przy tym, że to fragment wypowiedzi Alberta Einsteina. Co ciekawe, według portalu buzzfeed.com słowa zostały użyte przez senator Dianne Feinstein w artykule zamieszczonym w magazynie "Cosmopolitan" z 1985 r.
Weryfikacja
Najsłynniejsze wypowiedzi Einsteina zebrało Wydawnictwo Uniwersytetu Princeton na stronie einsteinpapers.press.princeton.edu. Co ciekawe, większość cytatów, które Donald Trump przypisuje niemieckiemu fizykowi, została w tym zbiorze oznaczona jako mądrości "najprawdopodobniej nie wypowiedziane przez Einsteina". Dotyczy to również sentencji "Dzięki logice dotrzesz z punktu A do punktu B. Dzięki wyobraźni możesz dotrzeć wszędzie".
Nie taki mądry
"To nie tak, że jestem mądry, po prostu skupiam się dłużej na danym problemie" - ten cytat został opublikowany przez Trumpa co najmniej siedem razy. Według zbioru z Princeton jego autorem również nie jest Albert Einstein.
Granice geniuszu
"Różnica pomiędzy głupotą i geniuszem jest taka, że geniusz ma swoje granice" - według naukowców autorem tej wypowiedzi może być Gustav Flaubert.
Możliwości pośród trudności
"W bałaganie odnajdź prostotę. W dysharmonii harmonię. Możliwości tkwią pośród trudności" - ten cytat ma być z kolei parafrazą wypowiedzi Einsteina. Co ciekawe, "fałszywe" wypowiedzi fizyka pojawiły się również w kilku książkach amerykańskiego miliardera.