Subtelne kociaki
Legginsy nie muszą ograniczać się do jednego koloru. Coraz częściej wnoszą nieco kolorytu do światowej mody, nie tylko tej ulicznej. Nie brakuje także kontrowersji i pikanterii, ale dzięki nim jeszcze przyjemnie patrzy się na nogi. Panie będą zadowolone. Panowie pewnie też.
Mięśnie w modzie
To wdzianko nie tylko do klubu fitness. Legginsy z dokładnie odwzorowanymi mięśniami stają się teraz hitem. Można wybrać też wersję świecącą w nocy. Z pewnością zrobi duże wrażenie na przechodniach podczas przebieżki w parku.
Czas na szkielet
Dla mniej umięśnionych, a bardziej kościstych, są legginsy prezentujące wszystko - od miednicy, po kostki stóp. Dobre nie tylko na Halloween, choć do pracy raczej tej wersji nie polecamy.
Mutacja szkieletowa
Kolejna wersja z kośćmi w roli głównej. Ta jest nieco bardziej ograniczona. Stawia na wyraźny kontrast czerni i bieli. Kobiety doceniają ten wariant za to, jak prezentuje się w ruchu. Idealny strój do analizy podczas zajęć przyszłych ortopedów. Na podryw też.
Nie tylko dół
Legginsy dokonują ekspansji także na top. Dzięki temu można w całości zmienić się w szkielet. W Polsce to wciąż rzadki widok, ale na ulicach miast na Zachodzie spokojnie za dnia można zobaczyć takie stylizacje.
Mięśnie dla każdego
Popularne legginsy z wyeksponowanymi mięśniami kupują zarówno kobiety jak i mężczyźni. Ubierają je nie tylko modelki. I tu zapala się czerwona lampka. Legginsy bezwzględnie pokazują każdy defekt urody i sylwetki.
Owłosienie
To prawdopodobnie najbardziej nietypowe legginsy, jakie wyprodukowano. Były już takie, które imitowały żylaki. Nie okazywały się jednak tak zadziwiające jak model z grubymi włosami, dzięki którym nogi przypominają zwierzęce kończyny. Jak w tym chodzić?
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.