Dystans do siebie
Profesja chirurga plastycznego to wielka odpowiedzialność, ale można przy przyjmować z humorem i ciekawym spojrzeniem na własną pracę. Robi tak Michael Salzhauer, znany w sieci jako "Dr.Miami", choć otrzymał również przydomek "Dr. Snapchat". Wszystko przez to, jak chętnie dzieli się historiami dotyczącymi siebie i swoich pacjentów. Cechuje go przede wszystkim olbrzymi dystans do tego, kim jest i co robi.
Plan dnia na tablicy
Każdy dzień w klinice zaczyna od efektownego przedstawienia planu. Nie używa drukarki. Służy do tego tablica, na której ogłasza, że piątek jest akurat dniem pracy nad pośladkami kilku klientek.
Efekty
Efektami zmian Salzhauer chętnie szczyci się na Instagramie. Zazwyczaj towarzyszą mu zadowolone kobiety, które gdzieniegdzie dodały, a gdzieniegdzie ciału odebrały.
Efekty zmian
Pacjentki same przysyłają chirurgowi zdjęcia, jak prezentują się po jego zabiegach. Media społecznościowe Salzhauer pokochał dzięki 15-letniej córce. To ona pokazała mu, jak używać poszczególnych aplikacji. Widać, opłaciło się.
Duma ze zmian
Dr Miami podkreśla, że jest dumny z efektów zmieniania swoich pacjentek. Znajomym i rodzinom przyjmowanych kobiet oferuje m.in. transmisje z zabiegów.
Reklama urody
To jeden z najpopularniejszych obecnie amerykańskich chirurgów plastycznych. Zajmuje się operacjami brzucha, piersi i pośladków. Zazwyczaj przeprowadza trzy zabiegi dziennie.
#Beautywarriors
Efekty pracy można znaleźć pod dobranym hashtagiem. Chirurg zachęca klientki, by przynosiły do niego zdjęcia osób, do których chcąc się upodobnić. Najczęściej to fotografie Kim Kardashian, Nicki Minaj i Jennifer Lopez.
Wieczna ironia
Pacjentki nazywają go królem. Sam ma do tego dystans. Chętnie pozuje na zdjęciach z koroną i ironicznym uśmiechem.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.