Interes
Sultan, Ray, Derek, Shane i Coss to piątka byłych więźniów, którzy po wyjściu na wolność założyli wspólnie firmę. Oferują plany treningowe oparte na ćwiczeniach, które sami wykonywali, odsiadując wyroki. W ciągu pół roku na więziennej diecie i stworzonym przez nich reżimie treningowym, byli w stanie schudnąć nawet 30 kg. Teraz chcą nauczyć tego innych.
Przemiana
Sami są dowodem na to, że ich ćwiczenia działają. Można je wykonywać gdziekolwiek i kiedykolwiek - sami w końcu nie mieli dostępu do sprzętów z siłowni, a powierzchnię treningową też mieli bardzo ograniczoną. Mają nadzieję, że dzięki temu trafią do wielu osób, które chcą zmienić swoją sylwetkę.
Klienci
Firma ConBody rozrasta się w szybkim tempie. Ich "małe" treningi o dużej efektywności spotkały się z uznaniem nie tylko w Nowym Jorku, gdzie wszystko się zaczęło. Klientów znaleźli również m.in. w Turcji, Francji, Indonezji, Szwecji i RPA.
Rozwój
Przez ostatni rok firma odnosiła takie sukcesy, że jej właściciele musieli zatrudnić kolejnych trenerów, zwiększając ich liczbę do ośmiu. Pracę dają byłym skazańcom, oferując im szansę legalnego zajęcia na wolności.
Różnice
Każdy z nich jest inny, ale wszyscy dążą do tego samego celu. Sultan skupia się na podejściu naukowym do treningów, Ray wplata w nie elementy salsy, a Shane specjalizuje się w pomaganiu byłym uzależnionym. Derek bardzo często używa w czasie sesji treningowych walk z własnym cieniem, a Coss najczęściej ćwiczy do hip-hopu.
Hot or not?
Niektórzy mogą nieco się bać, trenując pod okiem osób, które wiele lat przesiedziały w więzieniu. Jednak klienci na każdym kroku podkreślają, że ConBody to skuteczna, ale też przyjazna firma. O czym świadczyć może ich sukces i fakt, że w kolejnym roku zamierzają jeszcze bardzie się rozrastać. Może trafią też kiedyś do Polski?
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.