17-latka w 9 miesiącu ciąży wsiadła do audi 19-latka. Chłopak był pijany
W gminie Godziesze Wielkie (woj. wielkopolskie) osobowe audi wypadło z drogi i dachowało. Samochodem podróżował 19-letni kierowca i 17-latka w 9 miesiącu ciąży. Okazało się, że młody mężczyzna był pijany, kiedy wsiadł za kółko.
Do wypadku doszło w piątek, 7 kwietnia po godzinie 3 w nocy. Na prostym odcinku drogi w miejscowości Godziesze Małe (woj. wielkopolskie) dachował samochód marki audi.
Czytaj także: Zerwały plakat z papieżem z budynku kuratorium. "Złodziejki grasują" pisze Barbara Nowak
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Jak relacjonuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu, po przybyciu służb na miejsce zdarzenia stwierdzono, że samochód osobowy audi A4 wypadł z pasa jezdni i leży na dachu w rowie, całkowicie poza drogą i poboczem.
Po pijaku wsiadł za kierownicę
Autem kierował 19-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego, który wydmuchał pół promila alkoholu. Młody mężczyzna jechał z 17-latką w 9. miesiącu ciąży.
Czytaj także: Kobieta z dzieckiem weszła tak na pasy. Wszystko nagrał
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierujący samochodem marki Audi, 19-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego, nie zachował należytej ostrożności i stracił panowanie nad pojazdem. Auto wpadło do przydrożnego rowu, a następnie dachowało - przekazała podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu w rozmowie z portalem faktykaliskie.info.
Czytaj także: Bezlitosne słowa Magdy Gessler w "Kuchennych Rewolucjach". "Twoja waga jest nienormalna"
Na szczęście podróżującym nic się nie stało. 17-letnia pasażerka w zaawansowanej ciąży odmówiła zabrania do szpitala. 19-latek nie wymagał pomocy medycznej.
Dwie osoby podróżujące pojazdem opuściły samochód samodzielnie i w chwili przybycia zastępu straży znajdowały się w radiowozie. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz udzieleniu kobiecie pomocy. Kobieta odmówiła zabrania do szpitala Zespołowi Ratownictwa Medycznego, który przybył na miejsce. Mężczyzna nie wymagał pomocy medycznej - relcjonuje asp. sztab. Jaworski Robert z PSP w Kaliszu.