18-latka zatrzymana w Gruzji. Grozi jej dożywocie
18-letnia Bella May Culley z Wielkiej Brytanii może spędzić resztę życia w gruzińskim więzieniu za przemyt narkotyków. Jej rodzina walczy o możliwość spotkania z nią, a prawniczka ujawnia, że dziewczyna nie zdawała sobie sprawy z powagi sytuacji. Rodzina obawia się, że została wykorzystana przez handlarzy narkotyków.
Jak informuje "Daily Mail", brytyjska nastolatka, Bella May Culley, może spędzić resztę swojego życia w więzieniu w Gruzji za przemyt narkotyków. Została zatrzymana na lotnisku w Tbilisi z 14 kg marihuany. Jej prawniczka, La Todua, ujawniła, że dziewczyna była mocno wstrząśnięta, gdy dowiedziała się o zarzutach.
Bella została zatrzymana po przylocie z Tajlandii. W jej bagażu znaleziono 12 kg marihuany i 2 kg haszyszu.
Czytaj także: Pijany uderzył BMW w drzewo. Nie żyje 34-latek
Kiedy wyjaśniłam jej, że to poważne przestępstwo, była zaniepokojona i mocno wstrząśnięta - powiedziała "Daily Mail" prawniczka rodziny Todua.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Motocyklista wypadł na zakręcie. Wszystko nagrała kamera
Rodzina Belli, w tym ojciec Niel i ciotka Kerrie, przybyli do Tbilisi, by zobaczyć się z nią. Jednak ich próby spotkania z Bellą w więzieniu były bezskuteczne z powodu braku odpowiednich dokumentów.
To bardzo ważne, by mogli się z nią zobaczyć jak najszybciej - mówi dziadek Belli, William Culley.
Przed aresztowaniem Bella podróżowała po Azji, gdzie spotkała tajemniczego mężczyznę. Rodzina obawia się, że została wykorzystana przez handlarzy narkotyków.
18-latka zatrzymana w Gruzji. Grozi jej więzienie
Jeśli Bella zostanie skazana, grozi jej co najmniej 15 lat więzienia, a nawet dożywocie. Jej prawniczka podkreśla, że współpraca z władzami może złagodzić wyrok. Bella twierdzi, że jest w ciąży, co może wpłynąć na decyzję sądu.