19-latek jeździł po alkoholu. Teraz się doigrał
19-letni kierowca z Makowiska trafi do więzienia na 9 miesięcy po tym, jak został złapany przez policję na jeździe pod wpływem alkoholu. Mimo wcześniejszych zakazów prowadzenia pojazdów młody mężczyzna nie przestrzegał prawa.
Dzięki czujności świadka, jarosławscy policjanci (woj. podkarpackie) zatrzymali 19-latka, który prowadził samochód w stanie nietrzeźwości. Jak informuje policja, mężczyzna kierował seatem z uszkodzonymi oponami, poruszając się całą szerokością jezdni. Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Dalsze kontrole wykazały, że młody kierowca miał już wcześniej nałożone trzy zakazy prowadzenia pojazdów, wydane przez sądy w Lubaczowie i Jarosławiu. Ponadto, podczas interwencji zachowywał się agresywnie i znieważył funkcjonariuszy.
Zatrzymany został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań, a jego sprawa trafiła do sądu w trybie przyspieszonym.
Picie "pod chmurką". Poznań walczy ze spożywaniem alkoholu miejscach publicznych
Sąd Rejonowy w Jarosławiu skazał 19-latka na 9 miesięcy pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Konsekwencje finansowe i apele policji
Oprócz kary więzienia, mężczyzna został zobowiązany do zapłaty 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo sąd orzekł nawiązkę, którą musiał wypłacić policjantom, których znieważył.
Policjanci apelują, aby nigdy nie prowadzić po alkoholu, podkreślając, jak duże ryzyko niesie za sobą taka decyzja. Bezpieczeństwo na drodze jest priorytetem, a jazda pod wpływem alkoholu znacznie je zmniejsza.
Brak tolerancji wobec pijanych kierowców jest niezmienny i każdy, kto ryzykuje swoje życie i innych uczestników ruchu drogowego, musi liczyć się z surowymi konsekwencjami prawnymi - podkreśla stanowczo policja.