oprac. Aneta Polak| 

2,5-letni chłopiec wypadł z piątego piętra. Matka usłyszała zarzuty

76

Prokuratur przedstawił dwa zarzuty matce 2,5-latka, który wypadł z piątego piętra bloku w Bielsku-Białej. Chłopiec w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Decyzją bielskiego sądu rejonowego, 38-letnia matka została aresztowana na trzy miesiące.

2,5-letni chłopiec wypadł z piątego piętra. Matka usłyszała zarzuty
Matka 2,5-latka usłyszała dwa zarzuty (Getty Images)

Do wypadku doszło w piątek 30 sierpnia, w bloku na osiedlu Aleksandrowice w Bielsku-Białej. 2,5-letni chłopiec wypadł z balkonu, znajdującego się na piątym piętrze. Przeżył upadek, ponieważ spadł na trawiaste podłoże.

- Chłopczyk był pod opieką dziadków. W pewnym momencie stracili go z pola widzenia. Babcia wyszła na balkon, wychyliła się i zobaczyła dziecko leżące na trawniku - relacjonował wówczas RMF FM aspirant Przemysław Kozyra z komendy miejskiej policji.

Okazuje się jednak, że to matka 2,5-letniego chłopca usłyszała dwa zarzuty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ostatni dzień wakacji nad Bałtykiem. Nikt nie chce myśleć o końcu lata
Pierwszy to narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia osoby, wobec której ciąży obowiązek opieki, a drugi to spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała. Dziecko w wyniku upadku z piątego piętra odniosło bardzo ciężkie obrażenia – wyjaśnił PAP prokurator Jacek Boda z bielskiej prokuratury okręgowej.

Na wniosek prokuratury, bielski sąd rejonowy aresztował 38-letnią matkę chłopca na trzy miesiące. Kobiecie grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Prok. Boda nie wyjaśnił, czy kobieta przyznała się do winy.

Chłopiec spadł z piątego piętra. Zarzuty dla matki

Nadal nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się w Bielsku-Białej. Śledczy badają okoliczności tej sprawy.

Zarzuty postawione matce chłopca mogą zaskakiwać, ponieważ początkowo media informowały, że to babcia miała nie upilnować swojego wnuczka. Prok. Boda w rozmowie z tvp.info ujawnił jednak nowe fakty na ten temat.

Jak czytamy, "zebrane dowody wskazują na to, że matka chłopca swoim zachowaniem przyczyniła się do wypadnięcia dziecka z balkonu", jednakże nic nie wskazuje na to, że było to celowe działanie.

Chłopiec przebywa obecnie w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, a lekarze określają jego stan jako "ciężki, ale stabilny".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić