20-latek nie żyje. Tragedia we Wrocławiu
Niewyobrażalna tragedia we Wrocławiu. Przedstawiciele dolnośląskiego WOPR poinformowali, że w nocy z piątku na sobotę z Odry wydobyto ciało 20-letniego mężczyzny.
Źródło zdjęć: © Facebook | Dolnośląskie WOPR
Dolnośląskie WOPR donosi, że w nocy z piątku na sobotę, o godz. 22:43, ratownicy dostali zgłoszenie o mężczyźnie, który miał skoczyć do Odry z Kładki Zwierzynieckiej we Wrocławiu.
Już po minucie, jako pierwszy pod kładkę dopłynął łodzią zespół WOPR. Sprawdzono akwen, nie znaleziono osoby. Po rozpytaniu świadków zdarzenia, ustalono, że mężczyzna zostawił rower oraz swoje rzeczy na kładce i skoczył do Odry, po chwili stracili mężczyznę z pola widzenia - czytamy w komunikacie WOPR.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Następnie ratownicy WOPR rozpoczęli poszukiwania pod wodą z wykorzystaniem sonaru.
Po chwili do działań dołączyli strażacy PSP JRG 1 oraz funkcjonariusze Komisariatu Wodnego Policji KWP we Wrocławiu - Wodny Zespół Prac Podwodnych - przekazano.
Tragiczny finał akcji na Odrze
Ratownicy zrelacjonowali, że druhowie z OSP Starówka wspierali poszukiwania z wykorzystaniem drona. Policjanci wodni użyli natomiast sonaru holowanego.
Podczas sonarowania zlokalizowali ciało pod wodą. Nurek Zespołu Prac Podwodnych Komisariatu Wodnego wydobył ciało z dna rzeki, był nim 20-latek. Działania zakończono o godz. 2:40 - podsumowuje WOPR.
---
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.