27 martwych owiec. Jej mąż "zobaczył rzeź"

W Jeżewie pod Łabiszynem (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do brutalnego ataku na stado owiec. Zginęło 27 zwierząt, a wiele zostało rannych. Do rzezi doprowadziły wilki lub hybrydy wilka z psem. Do tego gospodarstwa wtargnęły już dwukrotnie.

Atak wilków lub hybrydy wilka z psem w kujawsko-pomorskim.Atak wilków lub hybrydy wilka z psem w kujawsko-pomorskim.
Źródło zdjęć: © Getty Images
Mateusz Domański

Najważniejsze informacje

  • Atak miał miejsce w Jeżewie pod Łabiszynem.
  • Zginęło 27 owiec, a wiele zostało rannych.
  • Rodzina Studzińskich obawia się kolejnych ataków.

Dramatyczne wydarzenia w Jeżewie

W Jeżewie, niewielkiej miejscowości pod Łabiszynem, doszło do tragicznego ataku na stado owiec. Właściciele gospodarstwa, rodzina Studzińskich, zmagają się z ogromnymi stratami po tym, jak wilki lub ich hybrydy zaatakowały zwierzęta. W wyniku napaści zginęło 27 owiec, a wiele innych zostało poważnie rannych. Informacje o tym zdarzeniu jako pierwszy podał portal palukiznin.pl.

Teraz "Gazeta Pomorska" pisze, że właściciel gospodarstwa oszacował straty na około 30 tys. zł. Sprawą natychmiast zajęły się lokalne władze, w tym Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy oraz Powiatowa Inspekcja Weterynaryjna w Żninie. Rodzina Studzińskich, która od pokoleń prowadzi hodowlę owiec, jest zaniepokojona możliwością kolejnych ataków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stracił wszystkie ziemniaki. Oto skutki gradobicia

Pierwsze tragiczne zdarzenie miało miejsce w niedzielę o poranku. - Widzieliśmy ślady łap. Różnej wielkości - przekazała pani Lidia Studzińska w rozmowie z "Gazetą Pomorską". Kobieta nie mówi bezpośrednio o wilku, choć ślady mogą wskazywać właśnie na te zwierzęta. Pod uwagę brana jest też hybryda wilka z psem.

Syn wrócił z imprezy po godzinie 4. Bliżej 5 sprawdził stado, wszystko było jeszcze w porządku. Ale gdy mąż poszedł o 6, zobaczył rzeź. Padły 23 sztuki owiec - zostały zagryzione albo się podusiły, gdy ze strachu gromadziły się w jednym miejscu. Około 60 jest "umarnowanych", z wygryzionymi dziurami, z połamanymi nogami - dodała kobieta.

Po ataku rodzina Studzińskich podjęła szereg działań, aby zabezpieczyć swoje stado. Wprowadzono nocne dyżury, a także zamontowano dodatkowe zabezpieczenia.

Kolejny atak

Niestety, w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do kolejnego ataku. - Wstałam około 1 w nocy, syn za mną. Psy zaczęły ujadać. To coś, bo nie wiem dokładnie, co to było, warknęło i syn się wycofał. Znaleźliśmy różne ślady - małe, średnie, duże - przekazała pani Lidia, cytowana przez "Pomorską".

Syn pobiegł do budynku, po chwili zawołał: "Był tu". Krew jeszcze kipiała. Zagryzione zostały 4 jagnięta. Trzy poharatane, a przy nich matka. To coś uciekło przesmykiem między kojcem a budynkiem - kontynuowała.

Lidia Studzińska podkreśla, że mimo trudności, nie zamierzają się poddać i będą walczyć o swoje zwierzęta.

Gospodarstwo w Jeżewie ma długą tradycję. Jak opowiada Lidia Studzińska, żona właściciela, rodzina od lat zajmuje się hodowlą owiec, a tradycja ta sięga czasów, gdy dziadek jej męża przybył do Jeżewa z gór.

Obecnie gospodarstwem zarządza Daniel Studziński z żoną Lidią, a ich syn Dominik powoli przejmuje obowiązki.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Powalili 34-latka z nożem na ziemię. Akcja w Międzyzdrojach
Powalili 34-latka z nożem na ziemię. Akcja w Międzyzdrojach
Pędził hulajnogą po obwodnicy. Internauci zdziwieni. "Dawca organów"
Pędził hulajnogą po obwodnicy. Internauci zdziwieni. "Dawca organów"
Ostatnie Pokolenie przyszło na kontrmanifestację. Sceny w Warszawie
Ostatnie Pokolenie przyszło na kontrmanifestację. Sceny w Warszawie
Lionel Messi obraził się na trzy miesiące. I to przez pomyłkę
Lionel Messi obraził się na trzy miesiące. I to przez pomyłkę
Wjechał tuż pod pociąg. Nie żyje 77-latek
Wjechał tuż pod pociąg. Nie żyje 77-latek
Partnerka Baumgartnera pokazała nagranie. To był jego ostatni lot
Partnerka Baumgartnera pokazała nagranie. To był jego ostatni lot
Młoda piłkarka przestała rozpaczać dopiero po SMS-ie od Zlatana
Młoda piłkarka przestała rozpaczać dopiero po SMS-ie od Zlatana
Kłusował nad Wisłą. Pojechali do jego domu. Oto co zobaczyli
Kłusował nad Wisłą. Pojechali do jego domu. Oto co zobaczyli
Jechali we dwoje na rowerze. Doszło do tragedii. 18-latek nie żyje
Jechali we dwoje na rowerze. Doszło do tragedii. 18-latek nie żyje
Botoks zagrożeniem dla zdrowia? W Anglii rośnie liczba zatruć
Botoks zagrożeniem dla zdrowia? W Anglii rośnie liczba zatruć
Tu tworzył Sienkiewicz. Dworek sprzedano za bezcen
Tu tworzył Sienkiewicz. Dworek sprzedano za bezcen
Polacy nie chcą zawierać małżeństw. Podkarpacie z rekordowym spadkiem
Polacy nie chcą zawierać małżeństw. Podkarpacie z rekordowym spadkiem