4-letni chłopiec w zalanym mieszkaniu. Matka zabarykadowała drzwi

33-letnia kobieta przebywała z 4-letnim synem w doszczętnie zalanym mieszkaniu. Mimo to kobieta nie chciała wpuścić do środka policjantów. Była na tyle zdeterminowana, że zabarykadowała drzwi. Jak się okazało, 33-latka miała sporo do ukrycia.

Kobieta nie chciała wpuścić policjantówKobieta nie chciała wpuścić policjantów
Źródło zdjęć: © Pomorska Policja
oprac.  APOL

2 stycznia około godz. 22.00 policjanci z Sopotu otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań leje się woda, która zalewa mieszkanie znajdujące się poniżej. Gdy zjawili się pod wskazanym adresem, usłyszeli dobiegające z mieszkania odgłosy. Byli pewni, że w środku jest dziecko oraz kobieta. Ale ta nie chciała otworzyć drzwi. Nie reagowała nawet na ostrzeżenia o ich wyważeniu.

Funkcjonariusze zdobyli klucze do mieszkania, lecz po otworzeniu drzwi zorientowali się, że to dopiero początek trudności. 33-latka zabarykadowała drugie, wewnętrzne drzwi szafą. Gdy w końcu wpuściła funkcjonariuszy do środka, okazało się, że mieszkanie zostało kompletnie zalane. Woda lała się z prysznica i zlewozmywaków. Kobieta próbowała ratować sytuację, zatykając odpływy elementami odzieży.

Nie był to jednak koniec niespodzianek. Policjanci zastali w mieszkaniu 4-letniego, przemoczonego chłopca. Jak to możliwe, że 33-latka — zamiast ratować siebie i dziecko— zabarykadowała się w mieszkaniu? Odpowiedź na to pytanie okazała się dość skomplikowana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaskakujące odkrycie służb za szafką. "Nawet 10 lat więzienia"

Kobieta była pijana i chciała uniknąć więzienia

Jak się okazało, 33-latka była nietrzeźwa - miała promil alkoholu w organizmie. Co więcej, policjanci ustalili, że była poszukiwana do odbycia kary 15 dni więzienia za kradzieże.

Gdy poinformowali o tym kobietę, ta przyznała im się, że wiedziała o tym i dlatego nie otwierała drzwi licząc na to, że odpuszczą. W pewnym momencie 33-latka stała się też agresywna, krzyczała, nie wykonywała poleceń policjantów i próbowała uciec z dzieckiem. Podczas tej próby kobieta zaczęła wyzywać policjantów, a ponadto uderzyła jednego z nich, a drugiemu groziła śmiercią - poinformowała podkom. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Po interwencji policji dziecko trafiło do rodziny zastępczej, a 33-latkę przewieziono do policyjnej celi.

Funkcjonariusze ustalili, że 4-letni chłopiec przez pewien czas przebywał sam w mieszkaniu. Matka wróciła chwilę przed tym, jak mundurowi dostali sygnał, że z jej mieszkania leje się woda.

33-letnia matka usłyszała trzy zarzuty: narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz znieważenia policjantów i naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich. Teraz grozi jej pięć lat więzienia. Na razie 33-latka trafiła do aresztu śledczego, by odbyć zasądzoną karę 15 dni pozbawienia wolności.

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady