74-latka perfidnie oszukana. Podszywał się pod posła, obiecywał pomoc

18

74-letnia mieszkanka gminy Tarłów (woj. świętokrzyskie) straciła kilkanaście tysięcy złotych. Kobieta została wykorzystana przez oszusta podającego się za znajomego posła. Mężczyzna obiecał jej odzyskanie utraconych przed laty nieruchomości. Za załatwienie sprawy zażądał prawie 11,5 tysiąca złotych.

74-latka perfidnie oszukana. Podszywał się pod posła, obiecywał pomoc
74-letnia mieszkanka gminy Tarłów (woj. świętokrzyskie) straciła kilkanaście tysięcy złotych (pexels)

74-letnia kobieta prowadziła z mężczyzną korespondencję dotyczącą odzyskania nieruchomości, które utraciła przed laty. Oszust podawał się za znajomego posła i obiecał pozytywne załatwienie sprawy po przelaniu na jego konto 11,5 tys. zł. Seniorka nie zorientowała się, że coś jest nie tak i przystała na "propozycję" mężczyzny.

"74-latka z gminy Tarłów była kiedyś zaangażowana w kampanię prowadzoną przez posła z naszego regionu. Znała parlamentarzystę osobiście, prosiła go kiedyś o pomoc w odzyskaniu czterech działek" - przekazała starsza sierżant Monika Żurek z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.

Wszystko zaczęło się jeszcze w ubiegłym roku, w grudniu. Kobieta rozpoczęła korespondencję na jednym z popularnych komunikatorów internetowych z osobą podającą za wspomnianego wcześniej posła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niebezpieczne SMS-y. Ekspert radzi, co robić, by nie stracić pieniędzy
Człowiek ten napisał do 74-latki, że aby ruszyć sprawę potrzebuje 1200 złotych na - jak to określił - "zabezpieczenie lasu". Jedna z działek, które kobieta chciała odzyskać to teren leśny - informowała Monika Żurek.

Kobieta nie podejrzewając niczego złego, zrobiła przelew, o który "poprosił" oszust. Następnie przelała kolejne pieniądze w różnych kwotach - rzekomemu posłowi przekazała łącznie 11 tys. 400 złotych. Oczywiście nie odzyskała nieruchomości. W końcu zaczęła się niepokoić i zwierzyła się sąsiadce, która zaczęła podejrzewać, że może to być oszustwo.

74-latka wykonała cztery przelewy bankowe na łączną kwotę 11 tys. 400 zł na konto podane przez rozmówcę. Wczoraj kobieta ze swoich poczynań zwierzyła się sąsiadce, tym samym zdając sobie sprawę, iż mogła paść ofiarą oszustwa - przekazała Monika Żurek.

74-latka skontaktowała się z asystentem posła, a ten potwierdził obawy kobiety. W środę 21 lutego mieszkanka gminy Tarłów zgłosiła się do Komisariatu Policji w Ożarowie i zawiadomiła śledczych, że padła ofiarą oszustwa. Teraz mundurowi wyjaśniają sprawę.

Autor: PAA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić