Akcja saperów w Szklarskiej Porębie. Poważne utrudnienia dla turystów i kierowców
Setki granatów i pocisków artyleryjskich z czasów II wojny światowej odkryto w okolicach Szklarskiej Poręby na Dolnym Śląsku. Ulewny deszcz sprawił, że spod ziemi, zamiast grzybów, wyłoniły się niewybuchy, znajdujące się w tym miejscu od dziesięcioleci. Do akcji wkroczyli saperzy, co oznacza poważne utrudnienia dla turystów i kierowców.
Nadleśnictwo w Szklarskiej Porębie poinformowało o zamknięciu szlaku od Betonowego Mostu do Trzech Jaworów. Decyzja ma związek z zaskakującym odkryciem.
Jak informuje Polsat News, ulewny deszcz sprawił, że spod ziemi wyłoniły się niewybuchy z czasów II wojny światowej. Mowa o setkach pocisków artyleryjskich oraz granatów moździerzowych. Do akcji wkroczyli saperzy z 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Zamknięcie szlaku, związane z pracami saperskimi, potrwa do piątku. W środę saperzy wrócili do jednostki, ale tylko po to, by powrócić na miejsce z niezbędnym sprzętem. Dalsze działania zaplanowano na czwartek, 24 sierpnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czesi pokochali polskie miasto. "Nie tylko plaża"
Utrudnienia dla turystów i kierowców
W czwartek, 24 sierpnia, szlaki turystyczne, drogi leśne i fragment drogi krajowej nr 3 w okolicy Wodospadu Szklarka, będzie niedostępny. Saperzy chcą wydobyć cztery duże pociski, a dwa z nich najprawdopodobniej zostaną zlikwidowane na miejscu.
W związku z działaniami saperów, należy się przygotować na pewne utrudnienia. Terenu będą strzegli policjanci, strażacy, strażnicy oraz pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego.
W czwartek, 24 sierpnia od 9:00 do 14:00 saperzy będą usuwać cztery pociski artyleryjskie z rejonu Wodospadu Szklarki. Zostaną zamknięte szlaki turystyczne, drogi i sam Wodospad Szklarki. Droga nr 3 prowadząca z zostanie zamknięta od parkingu przy Hotelu Las do Szklarskiej Poręby. - informują poprzez media społecznościowe pracownicy KPN.
Wodospad Szklarki zostanie zamknięty po raz pierwszy w historii.