Atak na plaży w turystycznym raju. Nie żyją dwie osoby

90

Horror w znanym meksykańskim kurorcie. Grupa uzbrojonych mężczyzn wtargnęła na plażę przed hotelem i zaczęła strzelać do handlarza narkotyków. W wyniku zdarzenia nie żyją co najmniej dwie osoby. Na nagraniach widać setki przerażonych turystów, których ewakuowano prosto z plaży.

Atak na plaży w turystycznym raju. Nie żyją dwie osoby
Atak gangu w luksusowym hotelu w Meksyku (Wikimedia Commons, Twitter)

Do tragicznego zdarzenia doszło w hotelu Hyatt Ziva Riviera w znanym meksykańskim kurorcie Cancún. Po południu w czwartek na plażę weszło około 15 uzbrojonych napastników. Mieli broń długą i z ich zachowania wynikało, że szukają konkretnej osoby. Po chwili padły strzały. Jak ustaliła policja, sprawcy zabili potencjalnego dilera narkotyków.

Zabili potencjalnego handlarza narkotykami

Jak podaje agencja Reutera, Co najmniej jedna niezidentyfikowana osoba została ranna po uderzeniu kolbą broni. Drugą ofiarą jest inny handlarz narkotykami. Jak podaje meksykańska gazeta "Reforma", próbował on ukryć się w jednym z pokoi hotelowych.

Lokalne władze poinformowały, że zdarzenie było "konfrontacją między gangami handlującymi narkotykami", do których w ostatnim czasie dochodzi w Meksyku coraz częściej.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

"Wszyscy uciekali z plaży i basenów"

Szokujący incydent wywołał panikę wśród gości. Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać, jak turystów ewakuowano z plaży do holu hotelu. Jednym z przebywających w Cancunie był reżyser Mike Sington. Na Twitterze opisał, co działo się dalej.

Wszystkim gościom i pracownikom kazano się schylić. Zabierają nas do kryjówek - opisuje przerażony mężczyzna.

Na nagraniach widać, jak goście przemieszczają się w niewielkich grupach do pokoi hotelowych. Turystom rozkazano także zachować spokój i ciszę, tak by nie wywołać powszechnej paniki. "Grałem w siatkówkę na plaży, gdy napastnik podszedł i zaczął strzelać. Wszyscy uciekali z plaży i basenów" - opowiadali o zdarzeniu goście luksusowego hotelu.

Region jest nękany przez kartele narkotykowe

Jak informuje Reuters, Cancún i Riwiera Majów jest nękany przez co najmniej siedem karteli narkotykowych, które spierają się o terytoria swojej działalności w stanie Quintana Roo. Policja przeprowadziła pierwsze operacje wymierzone w handel narkotykami na plażach Cancún.

Turyści, którzy odwiedzają region, stanowią znaczny odsetek klientów dla dilerów narkotyków, a dzięki strategicznej lokalizacji i migrującej populacji meksykańskie kurorty stały się rajem dla grup przestępczych w tym kraju.

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Owczarz zaserwowała psu tort. Jaki? Dobrze się przypatrz
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić