Kamil Niewiński
Kamil Niewiński| 

Atak owadów na cmentarzu. Ofiara uczulona na jad

28

Na cmentarzu w Dobrzycy owady pożądliły osobę uczuloną na jad. Tylko szybka reakcja osób w pobliżu i szybkie wezwanie ratowników uratowały jej życie.

Atak owadów na cmentarzu. Ofiara uczulona na jad
Szybka reakcja uratowała życie osoby pożądlonej przez owady (Facebook, OSP Dobrzyca)

Ugryzienia i użądlenia owadów błonkoskrzydłych, czyli pszczół, os i szerszeni, dla większości ludzi będą tylko nieprzyjemnym przeżyciem i bólem, który po jakimś czasie jednak minie.

Nie można jednak zapominać o osobach, które mogą być na ich jad uczulone - nie muszą nawet o tym wiedzieć. W takich przypadkach ryzyko wstrząsu anafilaktycznego jest naprawdę śmiertelnym zagrożeniem.

Bardzo dobrze pokazała to niestety sytuacja, która miała miejsce 1 listopada na cmentarzy parafialnym w miejscowości Dobrzyca w woj. wielkopolskim. Jak informuje "Fakt", po godzinie 14:00 do stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w pobliskim Pleszewie trafiło wezwanie na wspomniany cmentarz. Powodem było właśnie poważne w skutkach użądlenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Użądlenie pszczoły lub osy. Sprawdź, jak je rozróżnić i co robić

Niesprecyzowane owady pożądliły osobę, która okazała się być uczulona na ich jad. Organizm zareagował poważnym wstrząsem anafilaktycznym, a poszkodowana osoba straciła przytomność. Najważniejsza okazała się reakcja druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej, którzy znajdowali się na tej samej mszy świętej, co pożądlona osoba.

W momencie alarmu, na cmentarzu trwała msza święta, na której było obecnych kilkunastu naszych druhów, część z nich udała się bezpośrednio do osoby poszkodowanej a kolejni udali się do remizy aby dostarczyć sprzęt medyczny. Najpierw osoby postronne, następnie druhowie oraz ratownicy ZRM z Pleszewa, zajęli się osobą poszkodowaną, którą ostatecznie przewieziono do szpitala - informuje w swoim poście na Facebooku OSP Dobrzyca.

Pomocny miał się okazać również defibrylator, który znajdował się an wyposażeniu OSP, co może oznaczać, że w pewnym momencie sytuacja zrobiła się naprawdę poważna. Szybka reakcja zarówno druhów, jak i postronnych osób uratowała jednak jej życie.

Na miejsce po jakimś czasie dotarł również ambulans z Pleszewa, który użądloną przez owady osobę zabrał do szpitala.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić