Awantura o konie z Morskiego Oka. Nawet posłanki jednej partii nie są zgodne

15

Słowa posłanek KO, dotyczące przewozów konnych do Morskiego Oka, wywołały medialną burzę. Posłanka Jagna Marczułajtis stwierdziła np., że "tatrzańscy fiakrzy kochają konie bardziej niż własne baby". Ale kontrowersyjnych wypowiedzi było więcej. Wystąpienie swoich partyjnych koleżanek w rozmowie z naTemat.pl skomentowała Katarzyna Piekarska.

Awantura o konie z Morskiego Oka. Nawet posłanki jednej partii nie są zgodne
Spór o konie z Morskiego Oka (Agencja Wyborcza.pl, Marek Podmokły)

Spór o konie z Morskiego Oka trwa od wielu lat, a jego końca nadal nie widać. Obrońcy praw zwierząt przekonują, że konie cierpią – są przeciążone, zmuszane do katorżniczej pracy, a potem, gdy nie mogą już pracować – sprzedawane do rzeźni. W poprzednich latach media publikowały zdjęcia koni, które padały pod ciężarem ciągniętych przez siebie wozów z turystami.

Okazuje się, że posłanek Koalicji Obywatelskiej nie przekonują argumenty aktywistów. Mogliśmy się o tym przekonać we wtorek, 12 marca, kiedy to w Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. rozwoju jeździectwa i hodowli koni.

W dyskusji wzięli udział m.in. fiakrzy, przedstawiciele Międzynarodowego Ruchu na Rzecz Ochrony Zwierząt - Viva! oraz posłanki KO: Joanna Kluzik-Rostkowska, Jagna Marczułajtis-Walczak i Alicja Chybicka. Parlamentarzystki przekonywały, że koniom, ciągnącym wozy z turystami, nie dzieje się krzywda. Padły zaskakujące słowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potrącenie matki z wózkiem. Groźny moment na pasach w Wielkopolsce

- Co za bzdury, absurdalne bzdury, nie ma mowy o żadnym przeciążeniu czy wielogodzinnej pracy - przekonywała Kluzik-Rostkowska.

Fiakrzy kochają konie bardziej niż swoje baby - oznajmiła Marczułajtis-Walczak.

Alicja Chybicka z KO dodała natomiast, że "koń jest zwierzęciem, które lubi pracować".

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Słowa posłanek oburzyły przedstawicieli fundacji Viva!. Okazuje się jednak, że głosy oburzenia słychać także w Koalicji Obywatelskiej.

Piekarska o Kluzik-Rostkowskiej: ona naprawdę kocha konie

Katarzyna Piekarska z KO w rozmowie z naTemat przyznała, że słowa partyjnych koleżanek były dla niej zaskoczeniem. Podkreśliła, że dziwi się szczególnie podejściu Kluzik-Rostkowskiej, która jest miłośniczką koni.

- Nieraz jest tak, że trzeba uświadamiać również osoby z własnego środowiska politycznego. W szczególności zdziwiły mnie słowa Joanny Kluzik-Rostkowskiej, bo wiem, że ona naprawdę bardzo konie kocha, jeździ konno... - wyznała parlamentarzystka w rozmowie z naTemat.

Joasia bardzo konie lubi. Mam ogromny problem ze zrozumieniem tego, jak można kochać konie, a z drugiej strony nie przyjmować żadnych argumentów w tej sprawie. Żadnych. Rozumiem, że można mieć inne zdanie. Ale są fakty, z którymi trudno jest dyskutować, a mimo to pani posłanka ich kompletnie nie przyjmuje do wiadomości - dodała rozmówczyni portalu, odpowiadając na kolejne pytanie.

Zdaniem Katarzyny Piekarskiej z KO, turystom, którym – z różnych względów – trudno jest pokonać trasę do Morskiego Oka, należy zapewnić transport, ale konie trzeba zastąpić meleksami (samochodami elektrycznymi). – Ich zakup można sfinansować z pieniędzy unijnych, są na to środki – zaproponowała polityczka.

Viva! przypomina, że 68% Polek i Polaków chce likwidacji transportu konnego do Morskiego Oka.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić