Awantura pod więzieniem. Zwolennicy PiS rzucili się na dziennikarza

Pod zakładem karnym w Ostrołęce trwają demonstracje zwolenników PiS w obronie skazanych posłów — Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Emocje towarzyszące protestującym są tak silne, że o mały włos nie zliczowali dziennikarza.

Demonstracje w obronieDemonstracje w obronie
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak

9 stycznia Maciej Wąsik został zatrzymany przez policję i przewieziony do zakładu karnego pod Ostrołęką. Były zastępca szefa CBA w 2015 roku usłyszał wyrok za przekraczanie swoich uprawnień w związku z tzw. aferą gruntową.

Demonstracje pod zakładem karnym

Od momentu zatrzymania Wąsika pod zakładem karnym regularnie odbywają się demonstracje. Zwolennicy PiS domagają się uwolnienia byłego posła PiS.

19 stycznia obrońcy Wąsika zaczęli być nagrywani przez reportera internetowej "telewizji chwdp". Nie spodobało im się to i próbowali go przepędzić. Rozwścieczony tłum ruszył za dziennikarzem i pewnie by go zliczowali gdyby nie nagła interwencja policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziecko utknęło na lodzie. Dramatyczny moment w Gdańsku

Fakt rozmawiał o tym incydencie z Jerzym Dziewulskim. Były policjant powiedział, że przy więzieniu powinien znajdować się patrol gotowy do interwencji w każdym momencie. Dziewulski zaznaczył, że emocje towarzyszące demonstrującym mogą doprowadzić do tragedii.

To nie jest pomnik, który pilnuje się, czy nikt się źle nie spojrzał. To są grupy ludzi, a w takich grupach zawsze dochodzi do nadmiaru emocji. Emocje często mogą się przerodzić w przestępstwa. Wystarczy jeden okrzyk — mówi były antyterrorysta.

Były policjant zaznaczył, że dziennikarz internetowej stacji miał prawo nagrywać. Takich sytuacji może być teraz więcej i trzeba się na to przygotować. Policja musi uważnie zaplanować swoje działania.

Pytanie, czy policja musi tam stać, marnując zasoby? Moim zdaniem bezpośrednio nie. Ale powinien być jeden radiowozów w jednostce uczulony na natychmiastowe udanie się w rejon. Powinien pokazać się, błysnąć kogutami i odjechać - powiedział dla Faktu.
Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł