"Bardzo ostre wydarzenia" na froncie. Wywiad nie ma wątpliwości
Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego nie ma wątpliwości, że w najbliższych tygodniach walki na froncie znacznie się zaostrzą. Dodał, że ważnym dniem będzie Dzień Niepodległości Ukrainy, przypadający 24 sierpnia. Wtedy Rosjanie mogą zaatakować ze zdwojoną siłą.
Krym
Przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) Andrij Jusow nie ma wątpliwości, że w najbliższym czasie dojdzie do poważnych starć na froncie. Już wcześniej wywiad ostrzegał, że sierpień i wrzesień będą bardzo istotnymi miesiącami, w czasie których walki się zaostrzą.
Ukraiński wywiad zapowiada ostre walki na froncie
W niedalekiej przyszłości rozgrywać się będą bardzo ostre wydarzenia na całym froncie. Nie chodzi tylko o powiązanie z niektórymi datami - dużo się teraz mówi o Dniu Niepodległości. Chociaż oczywiście ten czynnik również należy wziąć pod uwagę - mówił Jusow w ukraińskiej telewizji publicznej, cytowany przez "Ukraińską Prawdę".
Obecnie plany Putina, jako osoby "maniakalnie nienawidzącej Ukrainy", nie uległy zmianie, ale Rosja jest coraz dalej od osiągnięcia tych celów. Tak twierdzi Andrij Jusow. Przedstawiciel HUR dodał, że aktywne walki toczą się niemal na całej linii frontu.
Jusow powiedział także, że w Rosji wciąż trwa powszechna mobilizacja. Ludzie nie mają w tej kwestii nic do powiedzenia, a protesty nie przynoszą rezultatów. W najgorszej sytuacji są obywatele okupowanych republik.
Ludzie próbują stawiać cichy opór. Przedsiębiorstwa dosłownie ukrywają wykwalifikowanych pracowników, bez których nie mogą funkcjonować. Matki chowają swoje dzieci i mężów, zdając sobie sprawę, że w wojnie Putina z Ukrainą czeka ich pewna śmierć. Niemniej jednak machina okupacyjna Putina działa, a ludzie są zabierani siłą, a nawet zatrzymywani na skrzyżowaniach, i wyciągani z własnych samochodów - twierdzi Jusow.
