aktualizacja 

Białorusini znowu to zrobili. Mówią o Polsce w swojej telewizji

W białoruskiej telewizji państwowej wyemitowano kolejny propagandowy materiał. Tym razem autor opowiedział o problemach z dostępem do żywności w Europie. Poruszono również temat Polski, a kłamstw nie było końca.

Białorusini znowu to zrobili. Mówią o Polsce w swojej telewizji
Białorusini po raz kolejny mówią o Polsce (YouTube)

Białorusini osiągnęli mistrzowski poziom w realizacji propagandowych materiałów. 8 czerwca na rządowym kanale CTV wyemitowano kolejną dawkę fałszywych informacji. Materiał został zamieszczony z polskimi napisami na YouTube przez kanał Wieści ze Wschodu.

Po raz kolejny białoruski "dziennikarz" udowodnił, że jego wyobraźnia nie zna granic. Tym razem w swoim materiale opowiedział, jak rzekomo ogromne problemy z dostępem do podstawowych produktów żywnościowych mają mieszkańcy zachodniej Europy. Autor porównał braki w niemieckich sklepach do głodowania nazistowskiej armii podczas marszu na wschód podczas II wojny światowej.

Po nieudanym marszu na wschód Niemcom nie starczało żywności. Teraz to niechlubne osiągnięcie powtórzył rząd Scholza - powiedział autor.

W materiale przedstawiono jeszcze wiele absurdalnych wieści. Motywem przewodnim było jednak opowiadanie, jak na Zachodzie jest źle, a na Białorusi wspaniale. Wypowiedział się pierwszy zastępca ministra rolnictwa, który uspokoił, że sytuacja gospodarcza kraju jest doskonała. Na potwierdzenie tego pokazano fragmenty nagrań z Bieł-Agro, gdzie prezentowano "potęgę" białoruskiego rolnictwa.

Nie są nam straszne żadne sankcje. Tym bardziej że jest obok nas tak wielkie państwo jak Federacja Rosyjska. Republika Białoruska prezentuje pozytywną dynamikę. Przede wszystkim jeśli chodzi o produkcje rolniczą - przekonywał polityk.

"Polacy zbierają chrust"

W materiale nie mogło również zabraknąć kłamstw na temat sytuacji w kraju. Autor postarał się przekroczyć wszelkie możliwe granice absurdu. Opowiedział, że Polacy zbierają chrust, aby oszczędzić na energii i mieć pieniądze na podstawowe zakupy.

Kiedy Polacy zbierają chrust, aby zaoszczędzić na drogiej energii elektrycznej i mieć na zakupy spożywcze. My mamy prawdziwe święto dobrego nastroju - stwierdził autor.
Zobacz także: Kiedy powstanie CPK? Horała odpowiada na niewygodne pytania
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić