Bijatyka w Radomiu. Obywatel Kolumbii z zarzutami

46-letni obywatel Kolumbii usłyszał zarzuty po awanturze w Radomiu. Chciał ugodzić swoją ofiarę nożem w głowę i w klatkę piersiową. - Eduin A. J. usłyszał zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu mieszkańca Radomia - mówi o2.pl Aneta Góźdź, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Grozi mu 20 lat pozbawienia wolności.

Obywatel Kolumbii pracował pod Radomiem.Obywatel Kolumbii pracował pod Radomiem.
Źródło zdjęć: © Facebook, Google Maps
Mateusz KalugaMarcin Lewicki

W nocy z sobotę na niedzielę (19 na 20 lipca) doszło do awantury na ul. Błędowskiej w Radomiu. Jak relacjonował poszkodowany, na terenie miasta zobaczył auto, które jechało po całej szerokości jezdni. Mężczyzna zadzwonił na nr 112, bo miał obawy, że samochód prowadzi pijany kierowca.

Samochód marki Toyota poruszał się pod prąd. Tor jazdy wskazywał na to, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Pokrzywdzony pojechał za pojazdem. Zadzwonił też na nr alarmowy. Kierowca toyoty zatrzymał się przy ul. Błędowskiej, gdzie znajduje się hotel pracowniczy. Z auta wyszło dwóch mężczyzn, obywateli Kolumbii. Zaczęli się zachowywać agresywnie, próbowali zabrać pokrzywdzonemu telefon. Byli niezadowoleni, że mężczyzna wezwał policję - mówi o2.pl Aneta Góźdź, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po co chodzimy na koncerty? Odpowiedź może was zaskoczyć

Mężczyźni mieli twierdzić, że "nie chcą awantury" i "policja nie jest potrzebna". Pokrzywdzony ich nie posłuchał. Doszło do przepychanki i wymiany ciosów.

Po awanturze obydwaj obcokrajowcy oddalili się z miejsca zdarzenia i udali się w kierunku hostelu pracowniczego. Pokrzywdzony pozostał na ulicy razem z innym świadkiem zdarzenia. Po chwili wyszła do nich grupa obcokrajowców, wśród nich pasażer toyoty. Mężczyzna miał przy sobie nóż. Usiłował dwukrotnie ugodzić pokrzywdzonego, zamachując się w jego kierunku. Pokrzywdzonemu udało się uniknąć ciosów - wskazuje prok. Góźdź.

Poszkodowany całe zdarzenie relacjonował w sieci. Twierdzi, że przed ciosem uchylił się "w ostatniej chwili".

Ciosów było około trzech lub czterech. Zaczęliśmy uciekać ze świadkiem zdarzenia - pisał w sieci.

Agresywny 46-latek został zatrzymany przez policję. W organizmie miał 1,22 promila. Osadzony w policyjnej izbie zatrzymań.

Radomska policja w niedzielę (20 lipca) potwierdziła, że zatrzymano 46-letniego obywatela Kolumbii, przebywającego w Polsce legalnie. W poniedziałek (21 lipca) prokuratura postawiła 46-latkowi zarzuty.

Eduin A.J. usłyszał zarzut usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu pokrzywdzonego. Dwukrotnie zamachnął się nożem, mierząc w głowę i klatkę piersiową mieszkańca Radomia - mówi o2.pl prok. Góźdź.

Za popełnienie tego czynu mężczyźnie grozi kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności. To niejedyny zarzut, który postawiła Kolumbijczykowi prokuratura.

Usłyszał też zarzut zmuszania pokrzywdzonego przemocą do uniemożliwienia rejestracji wizerunku podejrzanego i zaniechania wezwania funkcjonariuszy w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa poruszania się pojazdem marki Toyota w stanie nietrzeźwości - tłumaczy rzecznik radomskiej prokuratury.

Prokuratura ujawnia, że 46-letni obywatel Kolumbii miał szarpać mieszkańca Radomia i chciał uderzyć mężczyznę w twarz. Eduin A. J. nadal przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Prokurator prowadzący śledztwo złożył do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztu na okres 3 miesięcy.

Pokrzywdzony został przesłuchany. Zabezpieczono monitoring

W poniedziałek (21 lipca) przesłuchiwany został również pokrzywdzony, który nagłośnił sprawę. Postępowanie prowadzi i nadzoruje Prokuratura Rejonowa Radom - Zachód. Trwa gromadzenie dowodów, zabezpieczono monitoring z miejsca zdarzenia. Wiadomo, że podejrzany Eduin A. J. był pracownikiem jednej z podradomskich firm.

Kolumbijczyk mieszkał w jednym z hoteli pracowniczych w Radomiu, pracował w podradomskiej gminie. Do chwili obecnej nie pozostawał w konflikcie z prawem w Polsce - dodaje o2.pl Aneta Góźdź, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Mateusz Kaluga, Marcin Lewicki dziennikarze o2.pl

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową