Bił i kopnął kobietę. Nagle pojawił się on. Policja pokazała zdjęcie
Bardzo nietypowy post opublikowali w sieci śląscy policjanci. Pokazali oni wizerunek świadka zdarzenia, który wykazał się ogromną odwagą. Narażając swoje zdrowie, zapobiegł tragedii w centrum Rybnika. Mundurowi szybko zdołali ustalić jego tożsamość.
19 lipca na ulicy 3 Maja w Rybniku doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Pewien mężczyzna bez powodu zaatakował na przystanku kobietę oczekującą na autobus.
Siedząca na ławce kobieta najpierw została kopnięta w okolicę głowy, a potem wielokrotnie uderzana pięściami - czytamy w komunikacie śląskich policjantów.
"Powinniśmy unikać nadmiaru". Ekspert ostrzega przed popularnym produktem
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mundurowi przekazali również, że jako jedyny zareagował młody mężczyzna. Podbiegł i odciągnął napastnika, dając kobiecie szansę na ucieczkę.
Anonimowy bohater w trakcie czynności ratunkowych sam został zaatakowany przez napastnika - relacjonują mundurowi.
Jednocześnie podano, że "ze względu na chuligański charakter czynu i ważny interes społeczny Prokuratura Rejonowa w Rybniku objęła przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej, jako ściągane z urzędu".
Sprawcą całego zdarzenia był 36-letni mieszkaniec Katowic, który został zatrzymany - czytamy.
Pokazali wizerunek młodego bohatera
Policja - zgodnie z zarządzeniem Prokuratury Rejonowej w Rybniku - opublikowała wizerunek młodego bohatera.
Wszelkie informacje na temat jego tożsamości proszę przekazywać bezpośrednio do Komendy Miejskiej Policji w Rybniku pod numer telefonu 47-855-72-55. Młody mężczyzna jest doskonałym przykładem kampanii społecznej śląskiej Policji "WIDZISZ – REAGUJ!" - nie bądź obojętny – Twoja reakcja może komuś uratować życie - przekazano.
Nieco później wizerunek nastolatka został usunięty.
Dzięki szerokiemu rozpowszechnieniu tej informacji oraz zaangażowaniu mediów i internautów, nastolatek został szybko zidentyfikowany. Do policjantów zgłosił się członek jego rodziny, co pozwoliło ustalić tożsamość młodego bohatera. Jest bezpieczny - podały służby.