Budzyń. Opuszczone mieszkanie uprzykrza życie sąsiadom

34

Minęło prawie dziewięć lat od śmierci właściciela mieszkania w wielkopolskim Budzyniu. Mężczyzna popełnił samobójstwo. Od tej pory żaden z członków jego rodziny nie zdecydował się na przejęcie lokalu. Opustoszałe mieszkanie z czasem stało się prawdziwym utrapieniem dla sąsiadów.

Budzyń. Opuszczone mieszkanie uprzykrza życie sąsiadom
Sąsiedzi mają już dość, ale muszą uzbroić się w cierpliwość (Google Maps, Street View)

Przy ul. Rynkowej 20 w Budzyniu znajduje się budynek, w którym przed laty rozegrał się dramat jednego z mieszkańców. Pan Zenon popełnił samobójstwo.

Mężczyzna borykał się z problemami finansowymi i osobistymi. Był samotny. Rozwiódł się z żoną, a jego dzieci wyjechały za granicę, gdzie ułożyły sobie życie.

Gdy pan Zenon zmarł, najbliższa rodzina nie chciała przyjąć spadku. Nie bez przyczyny - mężczyzna pozostawił długi.

Spadkobierców nie ma żadnych w tej chwili, sąd cały czas ich szuka. Jego żona i jego dwoje dzieci się zrzekli spadku sądownie, bo miał długi – powiedział "Interwencji" Polsat News pan Mirosław, jeden z sąsiadów zmarłego.

Poszukiwania spadkobierców trwają do dziś. Sprawą zajął się Sąd Rejonowy w Wągrowcu.

Niszczejące mieszkanie uprzykrza życie sąsiadom

Mieszkanie od dziewięciu lat stoi puste. Nikt o nie nie dba, nikt nie otwiera okien, nie sprząta. Zaniedbany lokal stał się poważnym problemem dla sąsiadów.

To teraz pustostan. Nieogrzewane, niewietrzone było, nic nie było robione. Dopiero jak ja zacząłem interweniować w sądzie, to sędzia ustanowił kuratora. Kiedyś ona tu przyjechała jeszcze z jedną panią i jak otworzyły to mieszkanie, jak weszli, tak wypalili przez te drzwi jak pershingi. Tam taki potężny smród był – relacjonuje ''Interwencji'' jeden z mieszkańców budynku.

O problemie wspominają również pozostali sąsiedzi.

Stamtąd się wydobywa smród. Jest pełno wilgoci, grzyba no i to niszczeje. Dlatego niszczeje, że m.in. podłogi są drewniane, sufity drewniane. To jest budynek z 1931 roku (...) Sąsiad mieszka nad tym mieszkaniem. Jego pokój, w którym on śpi, przypada nad tym pokojem pana Zenona. No i ten fetor nie daje mu żyć. Przesiąkają rzeczy, meble – wyjaśnia pani Wiesława.

Gehenna mieszkańców zakończy się dopiero wtedy, gdy uda się znaleźć spadkobierców. Ale na to trzeba będzie jeszcze poczekać. Sąd Rejonowy w Wągrowcu mówi o ''czasochłonnych czynnościach'' i ''obowiązujących procedurach''.

"Sąd z urzędu podejmuje (…) działania zmierzające do ustalenia kręgu potencjalnych spadkobierców. Czynności te są czasochłonne, co w dużej mierze wynika z obowiązujących procedur, których sąd nie może pominąć..." — dowiedzieli się reporterzy się ''Interwencji''.

Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić