Był w tłumie, gdy doszło do zamachu. Wstrząsająca relacja dziennikarza

Relacja dziennikarza BBC z zamachu na Donalda Trumpa w Butler wstrząsnęła opinią publiczną. W sobotni wieczór podczas przemówienia byłego prezydenta USA padły strzały, a tłum wpadł w panikę. Dziennikarz opisuje chaos, strach i gniew zgromadzonych.

BUTLER, PENNSYLVANIA - JULY 13: Audience members duck in the crowd during a shooting attempt at a campaign rally for Republican presidential candidate, former U.S. President Donald Trump at Butler Farm Show Inc. on July 13, 2024 in Butler, Pennsylvania. According to Butler County District Attorney Richard Goldinger, the suspected gunman is dead after injuring former President Trump, killing one audience member and injuring at least one other. (Photo by Jeff Swensen/Getty Images)Był w tłumie, gdy doszło do zamachu. Wstrząsająca relacja dziennikarza
Źródło zdjęć: © GETTY | Jeff Swensen
Danuta Pałęga

Gary O'Donoghue, dziennikarz BBC, obecny na miejscu zamachu na Trumpa, podzielił się szczegółową relacją. - Wystrzał z samochodu może sprawić, że podskoczysz, fajerwerki mogą wywołać dreszcz, ale gdy tylko usłyszeliśmy strzały na terenach wystawowych Butler Farm, tuż po 18:00 w sobotni wieczór, od razu wiedzieliśmy, że to były strzały, i to w dużej ilości.

Donald Trump był w trakcie przemowy, gdy rozległy się strzały. Chwycił się za ucho, zanim upadł na ziemię, zasłonięty przez agentów Secret Service. Nie wiadomo było wtedy, że strzelec znajdował się około 150 metrów od tłumu, leżąc na dachu szopy i strzelając z karabinu AR-15 w kierunku byłego prezydenta.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

O'Donoghue był gotowy do wejścia na antenę z kolegami z BBC World Service czekającymi na linii. Po wystrzałach upadli na ziemię, używając samochodu jako jedynej osłony. - Nie mieliśmy pojęcia, skąd pochodziły strzały, ilu było strzelców i jak długo to potrwa. Było to przerażające — relacjonuje dziennikarz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Leżąc na ziemi operator włączył kamerę, a O'Donoghue próbował przekazać pierwsze wrażenia. - Wiedzieliśmy tylko, że około sześciu minut po rozpoczęciu przemówienia Donalda Trumpa rozpoczęła się strzelanina. Słyszałem krzyki tłumu, ale już nie słyszałem byłego prezydenta. Czy został trafiony? Czy nie żył? Te myśli przelatywały mi przez głowę — wspomina.

Relacja na żywo i emocje tłumu

Kiedy wiadomo było, że strzelanina się skończyła, Iona pomogła O'Donoghue'owi wstać z ziemi i wejść na żywo na antenę.

Tłum próbował wyjść. Spotykaliśmy się z różnymi emocjami – od strachu, przez dezorientację, aż po gniew — relacjonuje O'Donoghue.

BBC podaje, że jeden ze świadków powiedział, że widział zamachowca "pełzającego" na dach szopy tuż przed chaosem i gorączkowo próbował go wskazać policji i Secret Service.

Inny mężczyzna, wściekły na naszą transmisję, stanął między mną a Samem, krzycząc, żebyśmy przestali. Delikatnie położyłem rękę na jego ramieniu i wyjaśniłem na antenie, że ważne jest, by ludzie wiedzieli, co się właśnie stało — wspomina dziennikarz.

Inni wyrażali swój gniew w bardziej polityczny sposób. Jeden z mężczyzn podszedł do O'Donoghue'a i powiedział: "Oni strzelali pierwsi. To jest cholerna wojna."

Inny krzyknął "wojna domowa", przechodząc obok mnie. Kilka minut później na boku ciężarówki pojawił się ogromny elektroniczny billboard – twarz Donalda Trumpa w celowniku z napisem: "Demokraci próbowali zamachu – Prezydent Trump" - podaje O'Donoghue.

Dziennikarz BBC dodaje też, że poczuł dreszcz. Wśród strachu i gniewu, pojawił się głęboki smutek. Wierni zwolennicy Trumpa głośno zastanawiali się nad kierunkiem, w którym zmierza Ameryka. - Wyglądało na to, że nie poznawali już kraju, w którym żyli -jakby wszystko stało się obce i dziwne — zakończył.

Wybrane dla Ciebie
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę