Była godz. 8:13. Ujęcie znad Bałtyku. Rozstawili się przy morzu
Parawany na polskich plażach to już nie tylko praktyczny gadżet, ale prawdziwy fenomen kulturowy. Wakacje nad Bałtykiem bez kolorowych ścianek trudno sobie dziś wyobrazić. Skąd wzięła się ta moda i jak wygląda typowy dzień wśród parawanów?
Wakacje nad polskim morzem od lat kojarzą się z szerokimi plażami, szumem fal i... lasem parawanów. Kolorowe płótna rozstawiane tuż po świcie stały się nieodłącznym elementem krajobrazu Bałtyku. Dla wielu turystów to nie tylko ochrona przed wiatrem, ale także sposób na wyznaczenie własnej przestrzeni w tłumie plażowiczów.
We wtorek zaobserwowaliśmy dwa parawany na plaży w Międzywodziu (woj. zachodniopomorskie) już chwilę po godzinie 8. Oba ustawione były blisko morza oraz blisko siebie, co może oznaczać, że rozłożyli je bliscy znajomi. Dziś w Międzywodziu ma być 21 stopni Celsjusza, z kolei w środę plażowicze mogą liczyć nawet na 30 stopni Celsjusza.
Parawaning, bo tak nazywa się to zjawisko, budzi emocje i bywa tematem żartów. Jednak dla większości osób wypoczywających nad morzem, parawan to gwarancja komfortu i poczucia prywatności. W sezonie letnim trudno znaleźć plażę, na której nie zobaczymy choćby kilku rzędów tych charakterystycznych ścianek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekstremalne upały we Francji. Turyści w Paryżu zmienili plany
Parawany nie są zabronione, każdy chce chronić się przed wiatrem, ale nie budujmy parceli. Czasem nawet pieszemu ciężko się wokół nich poruszać - mówił o2.pl Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Z kolei ratownicy zwykle proszą, aby parawanów nie rozkładać tuż przy samym brzegu, ponieważ to może utrudniać dojazd do osoby poszkodowanej.
Choć parawany dzielą plażę na mniejsze strefy, nie przeszkadzają w nawiązywaniu kontaktów. Często są pretekstem do rozmów, żartów i wspólnego spędzania czasu. Zdarza się, że sąsiedzi zza parawanu wymieniają się przekąskami lub wspólnie pilnują dzieci.
Z drugiej strony, zbyt gęsto rozstawione parawany mogą prowadzić do nieporozumień. Najczęściej dotyczą one zajmowania zbyt dużej powierzchni lub blokowania przejścia do wody.