Było je słychać 20 km w głąb Korei Płn. Głośniki w Korei Płd. ucichną
Korea Południowa wstrzymała nadawanie propagandowych transmisji wzdłuż granicy z Koreą Północną. To krok nowego prezydenta Li Dze Mjunga w kierunku złagodzenia napięć.
Najważniejsze informacje
- Korea Południowa zawiesiła propagandowe transmisje na granicy z Koreą Północną.
- Decyzja jest częścią strategii nowego prezydenta Li Dze Mjunga.
- Transmisje mogą zostać wznowione w zależności od działań Pjongjangu.
Korea Południowa zdecydowała się na zawieszenie propagandowych transmisji wzdłuż granicy z Koreą Północną. To realizacja obietnicy nowego prezydenta Li Dze Mjunga, który dąży do złagodzenia napięć między oboma krajami. Transmisje te były prowadzone od czerwca 2024 r., a ich celem było wywieranie presji na reżim w Pjongjangu.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Ministerstwo obrony Korei Południowej podkreśliło, że zawieszenie transmisji jest krokiem w kierunku odbudowy zaufania i promowania pokoju na Półwyspie Koreańskim. Kancelaria prezydenta zaznaczyła, że jest to gest mający na celu stworzenie atmosfery dialogu, co jest szczególnie istotne po objęciu urzędu przez nowego prezydenta.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, transmisje propagandowe były słyszalne nawet w odległości ponad 20 km w głąb Korei Północnej. Były one wznawiane w przeszłości w odpowiedzi na prowokacje ze strony Pjongjangu, takie jak próby nuklearne. Ostatnie wznowienie miało miejsce w czerwcu 2024 r., po tym jak Pjongjang rozpoczął akcję wysyłania balonów z odpadami na terytorium Korei Południowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Możliwość wznowienia transmisji
Wojsko Korei Południowej zaznaczyło, że używa terminu "zawieszenie", a nie "całkowite zakończenie", co sugeruje, że transmisje mogą zostać wznowione w przypadku dalszych prowokacji ze strony Korei Północnej. To pokazuje, że sytuacja na Półwyspie Koreańskim pozostaje napięta i wymaga stałej uwagi.
Stosunki między Koreą Północną a Południową są obecnie oceniane jako najgorsze od dziesięcioleci. Oba kraje formalnie pozostają w stanie wojny, ponieważ konflikt z lat 1950-1953 zakończył się jedynie rozejmem, a nie traktatem pokojowym. Nowe działania prezydenta Li Dze Mjunga mogą być krokiem w kierunku zmiany tej sytuacji.