Chciał ratować życie córki. Przekazał oszustce ponad 200 tys. złotych
Na warszawskim Gocławiu zatrzymano 45-letnią kobietę, która chwilę wcześniej odebrała od seniora torbę z pieniędzmi. Oszuści wmówili 83-latkowi, że jego córka potrzebuje drogiego leku, ratującego życie. Senior przekazał kobiecie ponad 200 tys. zł.
Oszuści nie mają skrupułów - wykorzystują łatwowierność i dobre serce starszych osób, by ukraść ich pieniądze.
83-letni mieszkaniec Warszawy uwierzył w zmyśloną przez przestępców historię i przekazał 45-latce ponad 200 tys. złotych. Scenariusz oszustwa był klasyczny - sprawcy podszyli się pod lekarzy, przekonując starszego pana, że jego córka pilnie potrzebuje kosztownego leku. 83-latek sądził, że ratuje życie bliskiej osoby.
Ma "głodową" emeryturę. Tak dorabia. "Żeby na święta coś zarobić"
45-latka w rękach policji
Działając na podstawie uzyskanych wcześniejszych informacji, funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji pojawili się przed blokiem, w którym miało dojść do przekazania pieniędzy. Zauważyli tam kobietę, która nerwowo krążyła między klatkami schodowymi.
Kiedy starszy mężczyzna przekazał oszustce torbę z pieniędzmi, policjanci natychmiast zareagowali. Jak się okazało, w reklamówce znajdowało się 207 tys. 400 zł w kilkunastu kopertach.
Po zatrzymaniu podejrzana została przewieziona do policyjnej celi. Następnie, w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Praga Południe, usłyszała zarzut usiłowania oszustwa, działając w warunkach recydywy. W związku z tym sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu kobiety na trzy miesiące.
Apelujemy zarówno do seniorów jak i ludzi młodych, aby nie przekazywali żadnych środków pieniężnych nieznanym osobom i informowali policję o każdej takiej próbie po to, by zapobiec utracie swoich oszczędności - apeluje mł. asp. Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.