Co spadło w Osinach? Wstępne ustalenia
- Obiekt, który spadł w nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny (Lubelskie) to najprawdopodobniej dron, który się rozbił - przekazał w środę szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Wyjaśnił również, że trwa analiza, czy był to dron o charakterze militarnym, czy przemytniczym. Nie wykluczył aktu sabotażu. PAP podaje z kolei, że pod Osinami spadł tzw. wabik
W nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim (woj. lubelskie) doszło do upadku niezidentyfikowanego obiektu na pole kukurydzy, który następnie eksplodował. Około godziny 2 policja otrzymała zgłoszenie o wybuchu.
Na miejscu funkcjonariusze znaleźli nadpalone fragmenty metalu i plastiku. Siła eksplozji spowodowała wybicie szyb w kilku okolicznych domach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czaputowicz: uważam, że to czarny dzień w polskiej dyplomacji
Kosiniak-Kamysz powiedział w środę na konferencji prasowej w Mińsku Mazowieckim, że "najprawdopodobniej mówimy o dronie, który się rozbił". Dodał, że trwa analiza pirotechniczna, która ma stwierdzić, czy był to dron o charakterze militarnym, czy służący do przemytu.
Nie nosi on na razie, z tych informacji, które otrzymałem, znamion, które by świadczyły od razu o charakterze militarnym, więc też nie należy wykluczyć, że możemy mieć do czynienia z dronem przemytniczym. I nie należy wykluczyć czegoś, co miało też miejsce w innych państwach - aktów sabotażu, czyli działania związanego z dywersją, z sabotażem na terytorium Rzeczpospolitej - zaznaczył wicepremier, cytowany przez PAP.
Dodał, że trwają intensywne działania policji, żandarmerii wojskowej, wojsk obrony terytorialnej i wojsk operacyjnych w celu przeszukania i zabezpieczenia całego terenu. Ponadto uruchomione zostały śmigłowce i statki bezzałogowe. Jak dodał, działania wyjaśniające to "kwestia godzin".
Ustalenia prokuratury
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie niezidentyfikowanego obiektu, który w nocy spadł i eksplodował na polu kukurydzy. Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 163 kodeksu karnego, czyli przestępstwa sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka.
Wstępne ustalenia prokuratury wskazują na to, że ten obiekt to dron wojskowy.
Do uszkodzenia drona doszło na skutek działania materiałów wybuchowych. Natomiast nie jesteśmy w stanie wykazać na chwilę obecną, jakich materiałów - przekazał Grzegorz Trusiewicz z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Źródło Polskiej Agencji Prasowej w MON przekazało z kolei, że pod Osinami spadł dron wojskowy bez głowicy bojowej, najprawdopodobniej tzw. wabik.
Komunikat DORSZ
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informowało w środę na portalu X, że minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi.
Informacja o znalezieniu obiektu, który według wstępnych ocen może stanowić element starego silnika ze śmigłem, została przekazana do Centrum Operacji Powietrznych – Dowództwa Komponentu Powietrznego - wskazało DORSZ.
Jeśli chodzi o meldunek dowódcy operacyjnego, dotyczący przestrzeni powietrznej, to (...) systemy radiolokacyjne, według wstępnej analizy, nie zanotowały naruszenia przestrzeni powietrznej - mówił zaś Kosiniak-Kamysz, dodając, że będzie to jeszcze weryfikowane.