Potężna eksplozja w Osinach. Mieszkańcy: huk był ogromny
W nocy z wtorku na środę (20 sierpnia) w miejscowości Osiny doszło do eksplozji, która wstrząsnęła okolicą. Policja znalazła nadpalone elementy w polu kukurydzy. - Coś wybuchło, aż się dom cały zatrząsł - relacjonował w rozmowie z TVN24 jeden z mieszkańców wsi.
W środę, 20 sierpnia mieszkańcy Osin w powiecie łukowskim przeżyli chwile grozy, gdy w nocy usłyszeli potężny huk. Jak poinformował asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji, zgłoszenie o eksplozji wpłynęło po godz. 2 w nocy.
Na miejscu znaleziono nadpalone szczątki metalowe i plastikowe, rozrzucone w promieniu kilkudziesięciu metrów.
Siedziałem w pokoju, u siebie w domu. Było tak około północy i był strzał straszny. Coś wybuchło, aż się dom cały zatrząsł - relacjonował w rozmowie z TVN24 jeden z mieszkańców wsi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pijany jechał pod prąd. Wszystko nagrał monitoring
Inny mieszkaniec dodał: - Zerwaliśmy się i nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Wyskoczyliśmy na dwór i mówię: wojna czy co, do cholery? Huk był ogromny.
Jeden z obecnych na miejscu mężczyzn opowiadał, że szyby w oknach powywalało w pięciu czy sześciu budynkach, a nawet w oborach drzwi zostały wyrzucone.
Szyby do połowy potłuczone wyleciały od strony wybuchu. Jedna od strony wybuchu i dwie tak bardziej z przodu w drzwiach. Więcej nic nie wiem -dodał inny świadek, który mieszka w miejscowości Grudź, oddalonej o około siedem kilometrów od miejsca zdarzenia.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że po przeprowadzeniu wstępnych analiz zapisów systemów radiolokacyjnych, minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi.
Eksplozja w Osinach. Władze apelują
Równocześnie władze gminy Wola Mysłowska poinformowały, że "w trybie pilnym został zwołany Gminny Zespół Zarządzania Kryzysowego w celu koordynacji działań".
Władze gminy apelują do mieszkańców o zachowanie spokoju i nieuleganie panice. Sytuacja jest monitorowana, a o jej rozwoju będziemy informować na bieżąco za pośrednictwem oficjalnych kanałów gminy - podkreślono.
Jak podaje "Rzeczpospolita", nieoficjalne informacje sugerują, że obiekt mógł być irańskim dronem typu Shahed-131 lub 136. Te bezzałogowe jednostki były wcześniej używane przez Rosję w atakach na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych nie zarejestrowało jednak naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.