Czarnecki ujawnił plany. Chce wyjechać z Polski

Były europoseł PiS Ryszard Czarnecki poinformował Polską Agencję Prasową (PAP), że w przyszłym tygodniu wyjeżdża za granicę. Prokuratura, choć postawiła mu zarzuty powoływania się na wpływy i przyjmowania łapówek, nie nałożyła zakazu opuszczania kraju.

Zatrzymanie Ryszarda Czarneckiego.Zatrzymanie Ryszarda Czarneckiego.
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza | Foto-katowice
Mateusz Kaluga

Czarnecki wyjawił, że najbliższy weekend spędzi w Warszawie, a w kolejnym tygodniu uda się "do jednego z krajów UE". Dodał także, że pod koniec października planuje wizytę w Gruzji. Pomimo nałożonych na niego wolnościowych środków zapobiegawczych, takich jak poręczenie majątkowe w wysokości 150 tys. zł oraz dozór policyjny z zakazem kontaktowania się z określonymi uczestnikami postępowania, prokurator nie zakazał mu wyjazdu za granicę.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Prokurator Tomasz Tadla z Katowic, potwierdził, że środki te nie obejmują zakazu opuszczania kraju.

Czarneckiemu przedstawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy powoływania się na wpływy w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a także żądania i przyjęcia korzyści majątkowej od rektora Collegium Humanum – Pawła Cz. w wysokości ponad 92 tys. zł oraz korzyści osobistej w postaci uzyskania przez żonę nierzetelnych dokumentów poświadczających ukończenie studiów podyplomowych na tej uczelni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W zamian miał pośredniczyć w załatwianiu dla uczelni pozytywnych decyzji i opinii, w tym zgody na utworzenie zagranicznej filii. Drugi zarzut dotyczy przestępstwa prania brudnych pieniędzy.

W środę, w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Collegium Humanum, zatrzymano również żonę Czarneckiego, której prokurator przedstawił analogiczne zarzuty. Oboje podejrzani działali wspólnie i w porozumieniu, za co grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Czarnecki twierdzi, że jego zatrzymanie na lotnisku w Warszawie było politycznym show, a stawiane mu zarzuty uważa za absurdalne. - Nie przyznałem się do winy, bo to oczywiste, że nie miałem się do czego przyznać - powiedział w piątek PAP.

Warto przypomnieć, że w ostatnich dniach Gazeta Wyborcza informowała, że Czarnecki będąc europosłem miał podawać fałszywy adres zamieszkania i przedstawiać fikcyjne przebiegi podróży, które miał odbyć na pojazdach należących do innych osób.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany